niedziela, 6 października 2024 02:19
Reklama

Mieszkanka Garwolina odznaczona Krzyżem Wolności i Solidarności

Alina Baranowska, mieszkanka Garwolina, została odznaczona Krzyżem Wolności i Solidarności. To odznaczenie przyznawane działaczom opozycji i osobom walczącym o niepodległość naszego kraju. Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezydenta RP, na wniosek Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej, za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL.

24 września w Lublinie odbyło się uroczyste wręczenie Krzyży Wolności i Solidarności działaczom opozycji niepodległościowej z lat 1956-1989. W imieniu Prezydenta RP odznaczenia opozycjonistom wręczył Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki. Wśród 30 wyróżnionych osób znalazła się mieszkanka Garwolina. - Była to dla mnie niezwykle wzruszająca chwila. To odznaczenie bardzo wiele dla mnie znaczy ? mówi Alina Baranowska.

Alina Baranowska w latach 1980-1981 była aktywną działaczką NSZZ ?Solidarność? na terenie Oddziału PKS w Garwolinie. Była zaangażowana w tworzenie struktur związkowych w tym przedsiębiorstwie. Zorganizowała i przeprowadziła zbiórkę pieniędzy wśród załogi na sztandar ?Solidarności?, a następnie przewiozła ten sztandar, ukrywając pod ubraniami, z Miastkowa Kościelnego do Garwolina. Po wprowadzeniu stanu wojennego nadal utrzymywała kontakty z działaczami opozycyjnymi z Garwolina. Organizowała wyjazdy do Warszawy i uczestniczyła w mszach świętych za ojczyznę ks. Jerzego Popiełuszki. Brała także udział w uroczystościach religijno-patriotycznych w Garwolinie, m.in. w dniu 31.08.1984 roku pod pomnikiem J. Piłsudskiego. Uczestniczyła również w ?spacerach? w Garwolinie w porze emisji Dziennika TV, które odbywały się w okresie od 18.08.1982 r. do 26.08.1982 r. Ponadto brała udział w rozpowszechnianiu w Garwolinie ulotek przewożonych z Katowic. We wrześniu 1986 roku przeprowadzono z nią rozmowę profilaktyczno-ostrzegawczą. Z powodu swej działalności pomijana była przez dyrekcję PKS w Garwolinie w awansach i nagrodach.

jd/lublin.ipn.gov.pl

fot. arch. prywatne/lublin.ipn.gov.pl

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wojtek63 02.10.2021 13:59
A to się politycznym łobuzom i bandytom przypomniało. Po 42 latach wyciągają na tapetę zapomnianą Osobę, która z moralnego poczucia niesprawiedliwości działała w ,,prawdziwej'' - tej wałęsowskiej Solidarności. A teraz ? Po ponad 40 latach ? O co tu chodzi ? Wygląda na to, że wybory do powiatu, gminy, czy jakiejś wsi są powodem , że propagandowe komunistyczne i neo komunistyczne akcje oraz imprezy lewackie komunistycznej partii PiS przybierają na sile. Piss them off ! Fcuk them off !

Reklama
Reklama
KOMENTUJECIE
Autor komentarza: Wojtek63Treść komentarza: To dobry wynik. Niezmiernie dobry mając na uwadze rezultaty w III lidze.Data dodania komentarza: 5.10.2024, 19:50Źródło komentarza: Pewna wygrana Wilgi z Pilicą [wideo]Autor komentarza: Wojtek63Treść komentarza: Pytanie retoryczne: Czy banda powiatowych urzędniczo -politycznych i policyjnych skorumpowanych bandziorów jest w stanie w dwa dni doprowadzić to skrzyżowanie (Shell- GSAG - Waw- Garw) do stanu minimum bezpieczeństwa drogowego ? Czy dalej i z radością będą sikać ciepłym moczem na garwolińskich obywateli ?Data dodania komentarza: 5.10.2024, 19:44Źródło komentarza: Kolejna kolizja w tym miejscuAutor komentarza: Wojtek63Treść komentarza: Ta informacja przeczy wszelkim zasadom logiki !!! Pies w basenie ? O.K. O tej porze roku (październik) basen był raczej suchy- więc jak do niego wskoczył, to nie mógł się wydostać. A właściciel psa? Był mokry, a raczej bardzo mokry, czyli bardzo nakropiony (żeby nie powiedzieć nawalony) ? No i finalnie ten właściciel psa zadzwonił do Straży Pożarnej. No nieee... to jest totalna bzdura ! Paranoja ! No chyba, że to był pies pijanego oficera SP, naćpanego i pijanego ważnego polityka, a może nawet samego Długopisu, czyli Andrzeja vel Adriana, który ,,urzęduje'' w tamtych okolicach. To rozumiem :-). I tym bardziej pochwalam tę bohaterską, wręcz brawurową bez mała polityczną akcję strażackiej brygady z maciejowickiego Podłęża. p.s. Ś.p. Stanisław Bareja nie wymyśliłby takiego scenariusza :-). Bareja, który nie wiedział, że oprócz jednego bandyckiego PZPR-u powstanie 100 różnych bandyckich i skorumpowanych finansowo oraz politycznie partii politycznych na czele z PiS- sem i z PO-o. Z angielskiego: Pee (pi)- znaczy sikać. PO-o (pou) znaczy wydalać kał. To taka ukryta autoreklama politycznych bandytów. Nic tylko głosować na nich. I wszystko w temacie.Data dodania komentarza: 5.10.2024, 18:34Źródło komentarza: Wyciągnęli psa z basenuAutor komentarza: ZnajomyTreść komentarza: Rany kto proponuję Pana Sz. na burmistrza jaja nieprzeciętne przecież to leń patentiwany, amator ciepłej posadki gdzie nie trzeba sie narobić a zarobić. Co on takiego narobił wykona kilka telefonów zamiwi teatrzyk o kino? Jakie on na pojęcie o urzędowaniu. Zerowe pozyskiwaniu funduszy zerowe. Nie sztuka gajerek kupić i poudawać elokwentnego. A pod maską kawał fałszywego s...Data dodania komentarza: 5.10.2024, 14:24Źródło komentarza: Łukasz Bogusz z zarzutami. "Klasyczna ustawka"
Reklama