Początek meczu był wyrównany. Obie drużyny jedynie na chwilę uzyskiwały większą przewagę. W końcówce lepiej zagrali goście, którzy prowadzili 22:20. Przy stanie 16:18 nerwy poniosły Krzysztofa Kisiela. Za dyskutowanie z sędzią przyjmujący otrzymał żółtą kartkę, co wiązało się ze stratą punktu. Na szczęście w ostatnich piłkach dobrze funkcjonował blok miejscowych co pozwoliło na wygranie seta do 25.
W kolejne części gry gospodarze panowali nad boiskowymi wydarzeniami. Prowadzili 9:5, 18:13, 23:15 i pewnie zwyciężyli do 17. Trzeci set to problemy z przyjęciem w szeregach 4CV. Goście wykorzystali słabszy fragment gry i doprowadzili do stanu meczu 2:1. Drużyna SPS nie dało wydrzeć sobie zwycięstwa za trzy punkty. W ostatnim secie gospodarze przeważali od początku 6:2, 14:11, 20:15.
Przed zawodnikami z Garwolina jeszcze dwa mecze sezonu 2011/2012. 19 lutego o godz. 4CV zagra z ostatnim w tabeli Bielikiem Kołbiel. W ostatniej kolejce podopiecznych Edmunda Kopyścia czeka wyjazd do Przytuku na mecz z tamtejszym Orlikiem. Ten mecz może decydować o tym, która drużyna zagra w barażach o awans do II ligi.
SPS 4CV Garwolin ? MMKS Mińsk Mazowiecki 3:1 (25, 17, -19, 20)
4CV: Baran, Topór, Grabowski, Trzmielewski, Kisiel, Ozimek, Saganek (libero) ? K. Zawisza.
łk
{loadposition tabela2}
Napisz komentarz
Komentarze