sobota, 28 września 2024 01:27
Reklama

Szybka aklimatyzacja nowego bramkarza

- Nie jest ona wystrzałowa, ale znam swój organizm ? ocenia swoją formę Łukasz Mariak. Nowy bramkarz GKS Wilgi Garwolin szybko wkomponował się w zespół. Razem z kolegami z drużyny wierzy, że wiosną wicelider warszawskiej Ligi Okręgowej awansuje do IV ligi. Wychowanek Jantaru Ustki to były bramkarz II-ligowych zespołów Miedzi Legnica, Heko Czermno, Startu Otwock i Radomiaka Radom. W ostatnim z wymienionych klubów dobrze zapisał się w pamięci Bogumiła Sobieski. To dzięki kontaktom z obecnym trenerem juniorów Wilgi udało się pozyskać 28-letniego bramkarza.

Przez ostatnie kilka miesięcy goalkeeper był bez klubu. - Od kwietnia nie grałem w ogóle w piłkę. Odpuściłem sobie. Trafiła się jednak okazja grania w Garwolinie. Lubię to co robię, więc nie trzeba było mnie długo namawiać do gry w Wildze ? przyznaje w rozmowie z nami.

Łukasz Mariak zdaje sobie sprawę, że przygotowania drużyny do rundy wiosennej nastawione są na awans do IV ligi. - Wszyscy rozmawiamy o jasnym celu rundy wiosennej czyli awansie. Tym bardziej, że jest w zasięgu. Nic tylko wygrywać ? zaznacza.

Tak jak zawsze staram się jak najwięcej podpowiadać, bo bramkarz widzi najwięcej na boisku, a to konsoliduje drużynę [Łukasz Mariak]

W sparingu z Polonią Warszawa 94 (wygranym przez GKS 2:1) widać było dobrą komunikację nowego bramkarza z blokiem obronnym Wilgi. - Tak jak zawsze staram się podpowiadać, bo bramkarz widzi najwięcej na boisku, a to konsoliduje drużynę ? podkreśla zawodnik urodzony w Słupsku.

28-latek o swojej formie mówi na razie, że nie jest wystrzałowa. Jednocześnie przyznaje, że zna swój organizm. ? To dopiero początku przygotowań. Wiem, że stać mnie na więcej ? ocenia piłkarz, dla którego boiskowym idolem jest Iker Casillas. Łukasz Mariak, szczególnie w drugiej połowie meczu z juniorami Polonii, popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami. Wydaje się, że to bardzo duże wzmocnienie dla zespołu z Garwolina.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Darek 28.01.2012 15:02
A kiedy on był ostatnio na treningu i na sparingu też go nie było wdać .To chyba zagniewany .

dociekliwy 28.01.2012 09:27
a czemu niby pepa mial sie pogniewac?

Darek 27.01.2012 19:10
A Pepa co też się pogniewał

Reklama
Reklama
Reklama