sobota, 28 września 2024 11:25
Reklama

Borowie: Urzędnicy czytają bajki na żywo

Pracownicy samorządowi gminy Borowie wpadli na świetny pomysł. Codziennie na żywo czytają bajki, umilając czas, który mieszkańcy spędzają w domu. Pomysł transmitowania czytania bajek zrodził się u dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Borowiu Katarzyny Iwaniec. Pierwszym studio nagraniowym był miejscowy Dom Kultury, później opowieści w świat wypuszczane były z budynku urzędu gminy.

Bajki czytane są ?na żywo?, od poniedziałku do piątku, o godz. 10 i transmitowane na kanele gminy w serwisie youtube.com.

- Staramy się, aby czytało jak największe grono osób, ale szukamy wśród pracowników kolejnych lektorów. Transmisje będziemy przeprowadzać do Świąt Wielkanocnych. Nie wykluczamy także kontynuacji tego pomysłu ? przyznaje w rozmowie z nami wójt gminy Borowie Wiesław Gąska.

Do tej pory bajki czytali wójt, dyrektor GOK, sekretarz gminy Marta Serzysko, skarbnik gminy Hanna Ośko, inspektor ds. przygotowania i zarządzania projektami Artur Zieliński, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Tomasz Majczyna.

łk

fot. screeny z youtube.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jola 06.04.2020 19:48
Zawsze bywał na takich imprezach. Może do tych trzech bajkopisarzy na dole niech jeszcze poseł dołączy? On lubi takie klimaty.

Prognosta 06.04.2020 07:56
Prawdopodobnie za sprawą koronawirusa czeka nas w tym roku pierwsza od 1991 r. recesja. I przyniesie skokowy wzrost stopy bezrobocia. Ludzie obecnie zwalniani z pracy nie znajdą jej od razu po otwarciu gospodarki, a konsumpcja nie wróci od razu do poziomu sprzed kryzysu. W obliczu ciągłego zagrożenia stopa oszczędności istotnie wzrośnie. Najgorsze z gospodarczej perspektywy są oczywiście miesiące izolacji, ale należy przygotować się na to, że PKB będzie malał do końca roku, a w konsekwencji wzrośnie mocno stopa bezrobocia i nadejdzie fala deflacyjna. Szok gospodarczy wywołany epidemią przychodzi w trudnym momencie. Świat od wielu miesięcy szykował się na spowolnienie. Teraz słabe fundamenty w globalnej gospodarce zostały dodatkowo podkopane bezprecedensowej skali epidemią. Uderzenie we wzrost gospodarczy jest więc podwójne. Prawdopodobnie stoimy u progu największego od prawie 100 lat kryzysu gospodarczego na świecie oraz pierwszej od prawie 30 lat recesji w polskiej gospodarce. Tylko w ostatnich dwóch tygodniach w Stanach Zjednoczonych złożono 10 mln wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. To 6 proc. tamtejszej siły roboczej. Nawet jeśli epidemia minie w najbliższych kilkunastu tygodniach (oby!), to odbudowa zachodnich gospodarek potrwa wiele miesięcy. Jak długo po takim szoku będzie się podnosiła polska gospodarka? Ile zajmie nam odtworzenie miejsc pracy? Jak dotkliwe w długim okresie będą bankructwa firm i kiedy powrócimy do poziomu produkcji sprzed epidemii?

do Figuranta 06.04.2020 07:48
Pieniędzy nie ma, ale trzymajcie się! Szczęścia, zdrowia!?, ?Pensje są niskie, ale proszę nie rozpaczać? - pamiętajcie - może być jeszcze gorzej.

Cham zamiast Pana 06.04.2020 07:45
Panie Wójcie: Jak żyć za 2 tysiące w tych trudnych czasach?, zapytał się przedstawiciel nowej elyty

Figurant 05.04.2020 16:41
Żarty wam w głowie, walka z ta paskudną pandemią jest nie do śmiechu. Płakać się chce. A wy nie macie co robić, tylko bajki czytacie. Przygotowujcie strategię na trudne czasy, które nadejdą: co z pracą, jak będzie z 500 plus, czy dalej będą zasiłki z gops-u, czy jak nie będzie pracy, to będą zasiłki dla bezrobotnych pozwalające na dostatnie życie. Ale odpowiedzieć proszę tez na pytanie: Jak będziemy żyć bez 500 plus (zapytała mnie moja znajoma sąsiadka) , którzy nigdy nie się nie zhańbili żadna uczciwą pracą. Czy bedą zmniejszenia rent i emerytur, pensji? To tylko niektóre pytania. Jak będą żyły samorządy, małe i wieksze firmy, seniorzy itp.

garolak 05.04.2020 13:19
Super pomysł Panie Wójcie. Zwłaszcza niekt0orych bajek słuchało się super, jak w teatrze, czytanie, śpiewanie i pacynki...

Reklama
Reklama
Reklama