piątek, 27 września 2024 23:19
Reklama

Camper lepszy od GTS

W 12. kolejce II ligi drużyna GTS Peiying Wilga Garwolin zanotowała porażkę z Camperem Wyszków 1:3 (-14, -15, 24, -13). W dwóch pierwszych setach GTS miał problemy z precyzyjnym przyjęciem zagrywki wyszkowian. Gra się nie kleiła, czego efektem były wysoko przegrane partie. ? W trzecim secie zagraliśmy lepiej z większą koncentracją, choć nie ustrzegliśmy się przestoju w końcówce, kiedy prowadziliśmy wysoko ? komentuje Jakub Sokołowski, trener GTS. W ostatniej części gry gościom nie udało się wyrwać choćby punktu. ? Nie mamy zmienników ? dodaje na zakończenie szkoleniowiec.

KS Camper Wyszków ? GTS Peiying Wilga Garwolin 3:1 (14, 15, -24, 13)

GTS: Hajbowicz, Żyłkowski, Rosłaniec, Wilki, Szyćko, Grzelecki, Sitarek (libero) ? Żuber, Kruk.

łk

{loadposition tabela}

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
bedzie dobrze 14.12.2011 13:10
siatkówka musi być w garwolinie bo to dyscyplina popularna od lat pozatym bogato w regionie w młodych zdolnych chłopaków, i trzeba budować od nowa właściwie drużynę ,bo nie ukrywajmy 2 liga jak narazie zaczyna sie wymykać. sam pamiętam drużyne choćby z sezonu 06/07 ,piękna atmosfera, drużyna z mentalnością wojowników,to było coś!!!!

Marcin 13.12.2011 21:24
Bardzo mądrze napisane. Ci chłopcy zdecydowanie by się przydali w zespole Gts-u, doświadczenia już na pewno nabrali u boku jednego z najlepszych szkoleniowców w Polsce -Pana Wojciecha Góry, a umiejetności na pewno im nie brakuje !

. 12.12.2011 17:53
Mysle ze jest szansa aby na mecze Gts-u przychodzila znowu cała hala ludzi. W pierwszej druzynie jest juz Rosłaniec i Sitarek, a jeśli w przyszłym sezonie wrocilby do Garwolina -P.Traczyk, za 2 sezony- S.Ściślak, może M.Antonik wreszcie by zaczął regularnie trenowac i grac, to już by było 5 zawodnikow z Garwolina w pierwszej druzynie. I tego Trzeba temu zespołowi oraz kibicom! Pozdrawiam .A.Kaczyński

zawiedziony 12.12.2011 13:43
pamiętam mecze jak na mecze wilgi przychodziła cała hala ludzi, ciężko było o wolne miejsce, było widać na boisku wolę walki, końcówki oglądane były na stojąco, niesamowita wrzawa na trybunach... a teraz nie przebierając w słowach to już trochę "dno i wodorosty". Może siatkówka w Garwolinie się już zbliżyła ku wyczerpaniu i może dać szansę ludziom którzy mogliby dać w Garwolinie coś nowego ? Nie trzeba robić tego co jest rozpowszechnione, można być prekursorami w rozpowszechnianiu sportu w okolicach, byłoby to na pewno z pożytkiem dla wszystkich. P.S. mimo wszystko trochę smutno jak się przypominają niesamowite wręcz czasami mecze GTS, przynajmniej wspomnienia są miłe...

Reklama
Reklama
Reklama