Jak precyzuje włodarz, wczoraj pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki wody ze stawu i pobliskiej rzeki. Ryby, dzięki pomocy strażaków, zostały odłowione. ? Jutro zabezpieczone martwe ryby zawieziemy do badań w instytucie weterynaryjnym w Puławach. Chcemy ustalić co było przyczyną ich padnięcia ? podkreśla wójt.
Według szacunków gminy, z gończyckiego stawu wyłowiono kilkaset kilogramów ryb (300-400 kg).
Trudno aktualnie wskazać przyczynę masowego padnięcia stworzeń.
Łukasz Korycki
fot. UG Sobolew
Napisz komentarz
Komentarze