W liście od pani Moniki możemy między innymi przeczytać: ?Nie byłam w stanie po ciężkiej chorobie wcześniej napisać Podziękowania, więc czynię to teraz. Do Pana Komendanta kieruję serdeczne podziękowania dla Policjantów z KPP Garwolin (...), którzy wezwani na interwencję 3 grudnia 2017r. (...) niespodziewanie udzielili mnie szybkiej pomocy rozpoznając nagły 'udar mózgu' (...) Lekarze neurolodzy Szpitala powiedzieli, że uciekłam grabarzowi w ostatniej krytycznej minucie. Właśnie ta szybka pomoc Panów Policjantów (...) spowodowała, że jestem i mogę cieszyć się życiem wraz z moją najbliższą Rodziną?.
Sytuacja, którą opisała pani Monika, miała miejsce 3 grudnia 2017 r. Tego dnia do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie zgłosiła się ona jako osoba, która poprosiła policjantów o interwencję związaną z nieporozumieniami dotyczącymi wykonania usług przez mechanika samochodowego. Policjanci razem z kobietą pojechali wyjaśnić sprawę, jednak w trakcie czynności Pani Monika nagle osłabła, miała zaburzenia mowy i równowagi. Dzielnicowi szybko powiązali te objawy z udarem mózgu i natychmiast rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy, adekwatnej do powziętych podejrzeń. W takich sytuacjach liczy się czas. Dzięki błyskawicznemu wezwaniu na miejsce karetki pogotowia, kobieta w porę trafiła do szpitala.
Pomimo poważnych uszkodzeń nerwowych mózgu, śpiączki trwającej trzy tygodnie, kilkumiesięcznego pobytu w szpitalu i długotrwałej rehabilitacji, kobieta nie zapomniała o skutecznej reakcji policjantów, którym jak twierdzi - zawdzięcza uratowanie życia. Trudności w pisaniu nie przeszkodziły pani Monice, aby wyrazić swoją wdzięczność. Na końcu listu czytamy ?Przepraszam za niezbyt czytelne ręczne pismo. Uczę się pisać i trzymać pióro w lewej ręce?.
Asp. Damian Kaczmarczyk i mł. asp. Tomasz Pytlarczyk to policjanci pracujący w Rewirze Dzielnicowych KPP w Garwolinie. Pomimo niespełna 13-letniego i 11-letniego stażu służby nie kryli wzruszenia wdzięcznością pani Moniki. Policjanci komentują, że feralnego dnia zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i byli świadomi tego, że od ich decyzji zależeć może ludzkie życie. Jak podkreślają, kierowało nimi poczucie odpowiedzialności za osobę, która zwróciła się do nich o pomoc. Obaj policjanci czują się pokrzepieni gestem pani Moniki, który utwierdza w przekonaniu, że warto pomagać.
KPP Garwolin
Napisz komentarz
Komentarze