Pierwsze 45 minut to gra przede wszystkim w środku pola. Mało było okazji bramkowych. Goście próbowali zaskoczyć Wilgę w kontrach. Gospodarze jedyną 100-procentową okazję stworzyli w 30. minucie, kiedy Tomasz Paszkowski przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem z Pionek. W doliczonym czasie gry ?główka? Piotra Talara minimalnie minęła światło bramki. Przyjezdni mieli pecha, bo w pierwszej połowie dwóch zawodników musiało opuścić plac gry z powodu kontuzji. Na boisku pojawił się m.in. Mateusz Szczepański.
Początek drugiej części gry ułożył się po myśli GKS. W 57. minucie Bartłomiej Janiszewski zagrał ręką w polu karnym. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Piotr Talar. Gospodarze cieszyli się z prowadzenia zaledwie 120 sekund. Gol wyrównujący padł w kuriozalnej sytuacji. Szczepański za mocno wrzucił piłkę w pole karne, bijąc rzut wolny spod linii bocznej, z ponad 25 metrów. Do futbolówki wyskoczył Dawid Wasążnik. Bramkarz Wilgi, nie mając rywala obok, zachował się fatalnie. Nie złapał piłki, a ta wylądowała w siatce. To wytraciło gospodarzy z gry. Po niespełna 10 minutach było 1:2. Szczepański padł w polu karnym, a z 11. metrów trafił Kameruńczyk Joel Tata Nsah.
Mimo przewagi w posiadaniu piłki, GKS nie stworzył okazji do kolejnej bramki. Proch wyprowadził za to szybką kontrę. W 87. minucie było po meczu. Kacper Wnuk zauważył wbiegającego w ?16? Szczepańskiego, który mocnym strzałem w długi róg pokonał Wasążnika.
Wypowiedzi trenerów obu zespołów po meczu do obejrzenia w materiale filmowym.
{avsplayer videoid=145}
W następnej kolejce Wilga zagra na wyjeździe z Victorią Sulejówek.
Wilga Garwolin ? Proch Pionki 1:3 (0:0)
Bramki: Piotr Talar (rzut karny za zagranie ręką) 57` - Mateusz Szczepański 59` (rzut wolny), 87` (as. Kacper Wnuk), Joel Tata Nsah 67` (rzut karny za faul na Szczepańskim).
Wilga: Wasążnik, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Pyra (73` Zabiegałowski), Talar, Alot (63` Boroski), Kowalski, Rękawek (67` Świder), S. Papiernik (84` K. Zalewski), Paszkowski.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze