Co polityka z ludźmi robi
Od wyborów minęły ponad cztery miesiące. Kiedy liście z drzew opadały, a nie pojawiały się na nich, jak teraz, kandydaci na samorządowców zapewniali o zgodzie, budowaniu porozumienia ponad podziałami, itd...
W pewnym samorządzie naszego powiatu niedawno zmieniono przewodniczącego rady. Powód odwołania poprzednika? Bo był, a właściwie była, nie z tego klucza partyjnego. Dziwne, bo trzy miesiące wcześniej była. Raz, dwa, trzy i przewodnicząca musiała ustąpić. Takie prawa matematyki, że 9 to więcej niż 6. A ile przy tym było podchodów. Głowa mała. Tak jakby głosowano nad wotum zaufania dla rządu. To, co przykuło moją uwagę, to fakt, że byłej przewodniczącej nikt nie podziękował, nie podał ręki, nie spojrzał w oczy. Bo po co, skoro teraz będzie szarym radnym.
31.03.2011 21:32