Mecz toczył się pod dyktando miejscowych. Zawodnicy Energii częściej gościli przed bramką GKS. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia kozieniczanie mieli niedługo przed przerwą. Jednak z sytuacji sam na sam, obronną ręką wyszedł Daniel Fic.
W drugiej połowie nadal przeważali gospodarze. Strzały gospodarzy pewnie łapał bramkarz Wilgi. W 70. minucie gościom sprzyjało szczęście. Piłka kopnięta z okolicy linii środkowej minęła blok obronny, napastnika Energii i goalkeepera GKS, ale ominęła także słupek bramki.
Piłkarze Wilgi mieli dwie okazje w drugiej połowie, aby zdobyć gola. Po 60-metrowym rajdzie Mikołaj Gola nie zdołał pokonać bramkarza Energii, a strzał rezerwowego Arkadiusza Zalewskiego był niecelny.
- Po 2:7 w ostatnim meczu w Kozienicach i wiosennej grze Energii faworyt tego spotkania był jeden. Pojechaliśmy tego meczu nie przegrać i cel został osiągnięty. To dla nas ważny punkt ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski. Szkoleniowiec chwali swoich zawodników, także rezerwowych. ? Bardzo dobrze poradził sobie na lewej obronie Damian Papiernik ? zaznacza.
W sobotę o godz. 17 Wilga zagra ze Spartą Jazgarzew, którą pokonała na wyjeździe 3:2.
Energia Kozienice ? Wilga Garwolin 0:0
Wilga: Fic, D. Papiernik, Karol Zawadka, Wiechowski, Kwiatkowski, S. Papiernik, Kosobucki (70? Górski), Kamil Zawadka (73? Zalewski), Macioszek (78? Migas), Rękawek (57? Kisiel), Gola (90` Szwed).
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze