wtorek, 1 października 2024 11:20
Reklama

Pierwszy punkt Wilgi wiosną i to na boisku lidera

Skazana, w meczu z Pilicą Białobrzegi, na porażkę Wilga Garwolin sprawiła niespodziankę. Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego bezbramkowo zremisowali na boisku lidera IV ligi, inkasując pierwszy punkt tej wiosny. Już w środę GKS rozegra zaległe spotkanie z Bronią Radom. Po dwóch marcowych porażkach Wilga nie należała do faworytów w spotkaniu z przewodzącą stawce IV-ligowców Pilicą Białobrzegi. Ponadto w pierwszym meczu między tymi zespołami, GKS wyraźnie uległ rywalowi 0:4.

Boisko zweryfikowało przedmeczowe przewidywania. Od pierwszych minut przeważali gospodarze. Już w pierwszych minutach Pilica mogła prowadzić, gdy jeden z zawodników lidera stanął oko w oko z Danielem Ficem. Bramkarz Wilgi wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. W kolejnych minutach miejscowi prowadzili grę i próbowali wymanewrować defensywę Wilgi. Najwięcej zagrożenia Pilica stwarzała po stałych fragmentach gry.

Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego dobrym ustawieniem uniemożliwiali rywalom oddanie celnych strzałów i cierpliwie czekali na okazje pod bramką zespołu z Białobrzegów. W 25. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Robert Kwiatkowski. Najwyżej do główki wyskoczył Filip Gac, ale kapitalnie jego strzał obronił Sebastian Przyrowski. Były reprezentant Polski popisał się niedługo później po kolejnym strzale Gaca.

Po zmianie stron nadal grę prowadziła Pilica, ale nie wystarczyło to do pokonania dobrze ustawionej drużyny z Garwolina. Po stronie Wilgi o bramkę mógł pokusić się Mikołaj Gola, którego silny strzał z linii pola karnego na róg sparował Przyrowski.

- Konsekwencją i determinacją w tym meczu zasłużyliśmy na punkt ? podsumował krótko trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.

Już 11 kwietnia o godz. 17 Wilga rozegra zaległy mecz 16. kolejki z Bronią Radom. Mecz pierwszej kolejki rundy wiosennej pierwotnie miał się odbyć 18 kwietnia. Ze względu na występ Broni w Pucharze Polski, oba zespoły zagrają już w najbliższą środę. Trzy dni później na Sportową przyjedzie Mazur Karczew.

Pilica Białobrzegi ? Wilga Garwolin 0:0
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Pyra, Kisiel (62` Kamil Zawadka), Kosobucki, Głowala, S. Papiernik (88` Rękawek), Zalewski (75` Migas), Gola (82` Górski).

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wojtek63 09.04.2018 15:04
Póki co w IV lidze polskiej bez porażki pozostają: Mieszko Gniezno (Wielkopolska Północ) i Znicz Biała Piska (Warmia- Mazury) Mieszko Gniezno 21 meczy, 61 pkt, 20-1-0, br. 80-16 Znicz Biała Piska 19 meczy, 53 pkt, 17-2-0, br. 64-8 Póki co w IV lidze polskiej bez zwycięstwa pozostają: Zjednoczeni Bełchatów ( Łódź) i Sosnowianka Stanisław Dolny (Małopolska Zachód). Zjednoczeni Bełchatów 19 meczy, 0 pkt, 0-0-19, br 4-144 Sosnowianka Stanisław Dolny 17 meczy, 0-1-16, br. 13-96 Zjednoczeni oddali walkowerem wyjazdowy mecz w minionym weekendzie. (z Wartą Działoszyn) Wygląda na to, że 0:30 z KS Kutno było przysłowiowym gwoździem do trumny. Jednak i tak długo wytrzymali grając juniorami. Ciekawe, czy dograją sezon do końca ?

Wojtek63 09.04.2018 14:54
Dwa zespoły przekroczyły już próg ,,Klubu 100?? Są to : Zjednoczeni Bełchatów (grupa Łódź) ? 144 stracone bramki w 19 meczach Sokół Wyczechy (grupa Pomorze)- 100 straconych bramek w 20 meczach Natomiast Sosnowianka Stanisław Dolny (Małopolska Zachód) już wkrótce podąży śladem dwóch w/w zespołów bo straciła 96 bramek w 17 meczach. Hutnik Kraków podobnie tylko, że?Hutnik nie stracił, a zdobył już 86 bramek w 20 meczach. Natomiast Mieszko Gniezno (Wielkopolska Północ) ma na koncie 80 zdobytych bramek w 21 meczach

Wojtek63 09.04.2018 14:52
Pogoń Łapy wycofała się z rozgrywek IV ligi podlaskiej po 16-tej kolejce (pierwszej wiosennej) Pogoń zajmowała przedostanie 15. miejsce z dorobkiem 8 pkt. (2-2-12, br. 17-49), a występowała w tej klasie rozgrywkowej od sezonu? Uwaga ! 2000/2001 z przerwą w sezonach 2009/10, 2010/11 i 2011/12 na granie w III lidze. Zabrakło funduszy. I tyle.

Wojtek63 09.04.2018 14:49
Pilica nie zachwyca na wiosnę (ledwo 2:0 u siebie w zaległym meczu z Perłą). Jednak remis z Wilgą to duża niespodzianka. Niespodzianka za którą należą się pochwały dla Wilgi Garwolin.

Reklama
Reklama
Reklama