Boisko zweryfikowało przedmeczowe przewidywania. Od pierwszych minut przeważali gospodarze. Już w pierwszych minutach Pilica mogła prowadzić, gdy jeden z zawodników lidera stanął oko w oko z Danielem Ficem. Bramkarz Wilgi wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. W kolejnych minutach miejscowi prowadzili grę i próbowali wymanewrować defensywę Wilgi. Najwięcej zagrożenia Pilica stwarzała po stałych fragmentach gry.
Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego dobrym ustawieniem uniemożliwiali rywalom oddanie celnych strzałów i cierpliwie czekali na okazje pod bramką zespołu z Białobrzegów. W 25. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Robert Kwiatkowski. Najwyżej do główki wyskoczył Filip Gac, ale kapitalnie jego strzał obronił Sebastian Przyrowski. Były reprezentant Polski popisał się niedługo później po kolejnym strzale Gaca.
Po zmianie stron nadal grę prowadziła Pilica, ale nie wystarczyło to do pokonania dobrze ustawionej drużyny z Garwolina. Po stronie Wilgi o bramkę mógł pokusić się Mikołaj Gola, którego silny strzał z linii pola karnego na róg sparował Przyrowski.
- Konsekwencją i determinacją w tym meczu zasłużyliśmy na punkt ? podsumował krótko trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
Już 11 kwietnia o godz. 17 Wilga rozegra zaległy mecz 16. kolejki z Bronią Radom. Mecz pierwszej kolejki rundy wiosennej pierwotnie miał się odbyć 18 kwietnia. Ze względu na występ Broni w Pucharze Polski, oba zespoły zagrają już w najbliższą środę. Trzy dni później na Sportową przyjedzie Mazur Karczew.
Pilica Białobrzegi ? Wilga Garwolin 0:0
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Pyra, Kisiel (62` Kamil Zawadka), Kosobucki, Głowala, S. Papiernik (88` Rękawek), Zalewski (75` Migas), Gola (82` Górski).
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze