Druga partia rozpoczęła się podobnie jak poprzednia, od prowadzenia SPS (4:1). Później jednak w szeregach miejscowych regularnie zdarzały się błędy w przyjęciu zagrywki. Najważniejszym momentem seta była jego środkowa część. Drużyna z Garwolina prowadziła 13:11, by po kilku kolejnych akcjach przegrywać 14:19. Goście z nawiązka odrobili straty dzięki bardzo dobrym zagrywkom duetu Zych/Pukianiec.
Przyjezdni z wysokiego ?c? rozpoczęli trzecią część gry. Zespół z Mrozów prowadził 6:1. Przebudzenie gospodarzy nastąpiło przy stanie 11:12. Wtedy w polu serwisowym pojawił się Krzysztof Kisiel. Kapitan SPS wyprowadził swój zespół na prowadzenie 15:12. W czwartym secie SPS prowadził od samego początku. GOSiR w końcówce był bliski wyrównania stanu meczu, ale ostatnie piłki należały do miejscowych.
- W każdym elemencie dzisiaj dołożyliśmy cegiełki do zwycięstwa. W poprzednich meczach byliśmy trochę zmęczeni, dzisiaj kluczem do zwycięstwa był blok, obrona i cierpliwa gra ? skomentował trener drużyny z Garwolina Maciej Antonik.
Do końca sezonu zespół SPS ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania. Najbliższe 3 marca z Virtusem w Wiskitkach.
SPS Bell 4CV Garwolin ? GOSiR Mrozy 3:1 (19, -19, 19, 22)
SPS: Grabowski, Wilki, Harazim, Kisiel, Wielgosz, Trzpil, Ozimek (libero) ? Zawisza.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze