Spotkanie z policjantami nie odwiodło ich jednak od realizacji planów, po które przyjechali. - W Trojanowie na placu obok sklepu stały zaparkowane koparki, a w ich zbiornikach znajdował się olej napędowy. Tego towaru właśnie chcieli. Złodzieje swój samochód zostawili trochę dalej. Resztę drogi pokonali pieszo. Jeden włamywał się do zbiorników, drugi podstawiał plastikowe kilkudziesięciolitrowe pojemniki, a trzeci wynosił skradziony towar. Mężczyźni jednak mieli pecha, gdyż służbę w nocy skończył asp. szt. Paweł Świtaj Kierownik Posterunku Policji w Trojanowie i właśnie wracał do domu. Policjant nakrył mężczyzn na gorącym uczynku ? relacjonuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Mundurowy po zauważeniu spuszczanego paliwa do baniek wezwał na miejsce dodatkowe siły policyjne. Na miejscu pojawił się patrol garwolińskiej drogówki. Jeden ze sprawców został zatrzymany w sąsiedniej miejscowości jak uciekał pieszo. Kolejnych dwóch uciekało rowerami, które skradli spod szkoły w Trojanowie. Wszyscy mężczyźni zostali jednak szybko zatrzymani i resztę nocy spędzili w policyjnym areszcie. W sumie mężczyźni mieli już spuszczone do kanistrów niemal 400 litrów paliwa.
Sprawcy już usłyszeli zarzuty, za co grozi im teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
Decyzją Sądu Rejonowego w Garwolinie wobec mężczyzn zastosowało tymczasowy areszt na trzy miesiące.
KPP Garwolin/opr. red.
Napisz komentarz
Komentarze