Dzisiaj, także na sztucznej murawie w Miętnem, przeciwnikiem GKS był ligowy rywal. Sparta Jazgarzew od początku grała lepiej, szanując piłkę i groźnie atakując. Po kwadransie gry goście objęli prowadzenie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego do siatki trafił Bartosz Orłowski. W 25. minucie prowadzenie podwyższył Arkadiusz Ryś, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Karola Zawadki. W pierwszych 45 minutach Wilga tylko raz poważnie zagroziła bramce Sparty. Marek Górski przejął piłkę od obrońcy i podał do Patryka Kisiela, temu jednak nie udało się pokonać goalkeepera z Jazgarzewa.
Po zmianie stron GKS ruszył odważniej do przodu. W 53. minucie Damian Papiernik uderzył zza pola karnego. Bramkarz końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. Pięć minut później Sparta podwyższyła prowadzenie. Nie popisał się Daniel Fic, który odsłonił krótki róg Bartłomiejowi Bobowskiemu. Skrzydłowy z bocznego sektora boiska, z dużej odległości, posłał futbolówkę do siatki. Po godzinie gry było już 4:0. Szymon Rękawek stracił piłkę w środku pola. Szybka kontra gości zakończyła się trafieniem Orłowskiego.
Jedyne, jak się później okazało honorowe, trafienie Wilga zaliczyła w 63. minucie. Kisiel wyłuskał piłkę bocznemu obrońcy rywala i podał ją do ustawionego na wprost bramki Mikołaja Goli. Napastnik precyzyjnym strzałem przy słupku trafił do siatki. W końcówce Gola mógł skompletować dublet, ale uderzenie, po podaniu w pole karne Kamila Zawadki, było za lekkie.
- Widać było większe doświadczenie przeciwnika, szczególnie w środku pola i utrzymywaniu arytmii gry. Popełniliśmy dużo błędów w tym spotkaniu. Jest co analizować ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
W sobotę na wyjeździe Wilga zagra z kolejnym ligowym rywalem ? MKS Piaseczno.
Wilga Garwolin ? Sparta Jazgarzew 1:4 (0:2)
Bramki: 63` Mikołaj Gola ? 15`, 61` Bartosz Orłowski, 25` Arkadiusz Ryś (rzut karny), 57` Bartłomiej Babowski
Wilga: Fic, D. Papiernik, Karol Zawadka, Głowala, Pyra, Migas, Macioszek, S. Papiernik, Kisiel, Gola, Górski oraz Szwed, Zabiegałowsksi, Rękawek, Radziej, Woźniak.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze