W niedzielę, w trzecim z rzędu spotkaniu na wyjeździe, podopieczni Macieja Antonika zmierzyli się z Astorią Piaseczno. Kluczowa dla losów spotkania była pierwsza partia, która ostatecznie, po wyrównanej końcówce, padła łupem miejscowych. W kolejnych gospodarze wygrali pewnie do 20. ? Nie można wygrać meczu, popełniając seryjnie bardzo dużo błędów ? upatruje przyczyny porażki nasz rozmówca.
Na półmetku rundy zasadniczej mazowieckiej III ligi SPS jest piąty. Dopiero piąty, bo apetyty i przedsezonowe założenia były zupełnie inne. Na 11 spotkań siatkarze z Garwolina wygrali sześć, w tym jedno po tie-breaku. Daje to 17 punktów. Do liderującego warszawskiego MDK SPS traci 12 punktów, a do trzeciego Camperu Wyszków osiem oczek.
- Zagraliśmy na pewno poniżej oczekiwań. Nasza gra jest proporcjonalna do zaangażowania w treningi i frekwencji na zajęciach. Mam nadzieję, że trzytygodniowa przerwa od ligowego grania, da zawodnikom inne spojrzenie na sytuacje i zmobilizuje do częstszego trenowania ? podsumowuje Krzysztof Kisiel.
Na ligowe parkiety SPS wróci 7 stycznia. Wtedy na wyjeździe zagra ze stołeczną Iskrą.
KS Zawkrze Mława - SPS Bell 4CV Garwolin 3:1 (-17, 24, 24, 20)
SPS: Kisiel, Rosłaniec, Grabowski, Trzpil, Staniak, Wilki, Ozimek (libero) ? Zawisza, Robakowski, Mikulski, Wielgosz.
Astoria Piaseczno - SPS 4CV Garwolin 3:0 (23, 20, 20)
SPS: Grabowski, Kisiel, Wielgosz, Trzpil. Staniak, Wilki, Ozimek (libero) ? Rosłaniec, Zawisza.
Tabela III ligi mazowieckiej (źródło: MWZPS)
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze