W tym roku na terenie powiatu garwolińskiego wytypowano 30 rodzin do akcji. 19 z nich przeszło weryfikację. Jak przyznaje koordynatorka akcji w powiecie, dotarcie do rodzin najbardziej potrzebujących nie jest łatwe. - Ciężko jest dotrzeć do rodzin biednych, bo z tą biedą te rodziny się ukrywają ? mówi Karolina Kozłowska lider garwolińskiego rejonu Szlachetnej Paczki.
Ludzie mają coraz większą świadomość, pomagając innym. Chcę użyć nie tylko portfela, ale i serca
Końcowa wartość rzeczowa wszystkich paczek to ponad 138 tys. zł. Rodziny objęte akcją same określają, co chciałyby znaleźć w Szlachetnych Paczkach. - W rodzinach ubogich są to zazwyczaj żywność i środki czystości. Zdarzają się także prośby o kurtki, buty, opał na zimę. W tym roku mieliśmy na przykład prośbę o cement i płyty kartonowo-gipsowe ? wymienia nasza rozmówczyni. Po raz kolejny do akcji włączyli się garwolińscy policjanci. Dzięki zbiórce przeprowadzonej w gronie miejscowych stróżów prawa, udało się kupić kuchenkę gazową.
Każdego roku zaangażowanie wolontariuszy i darczyńców jest coraz większe. - Ludzie mają coraz większą świadomość, pomagając innym. Chcę użyć nie tylko portfela, ale i serca ? zaznacza Karolina Kozłowska.
{avsplayer videoid=57}
łk
Napisz komentarz
Komentarze