Lampy zostały zamontowane na wale oddzielającym rzekę Wilgę od zalewu, czyli miejsce, które do tej pory praktycznie nie było oświetlone. - Myślę, że wiele osób czuje się bezpieczniej, spacerując wieczorami oświetloną aleją ? przekonuje Magdalena Trzeciak.
Wieczorem szpaler lamp jest doskonale widoczny z głównej ulicy w mieście. Tych, którzy zdecydują się podejść bliżej może zdziwić fakt, że lampy imitują? brzozy. Dlaczego? - Cały czas szukamy rozwiązań, by poprawić estetykę miasta. Takie rozwiązanie zostało wybrane ze względów estetycznych ? tłumaczy Magdalena Trzeciak.
jd
Napisz komentarz
Komentarze