?Wielkie inwestycje drogowe w końcu przestały omijać nasz region. Wiosną ruszyła budowa drogi ekspresowej S 17. Już za dwa lata w komfortowych warunkach dojedziemy nią z Lublina do Kurowa. Cóż jednak z tego, skoro na drodze do Warszawy przez godzinę będziemy tkwić w korku przed rondem w Kołbieli na Mazowszu. Jedynym wyjściem z sytuacji jest budowa obwodnicy tej miejscowości. Inwestycja według optymistycznych planów ma się rozpocząć dopiero za trzy lata, a zakończyć za... sześć. Realiści twierdzą, że budowa obwodnicy ruszy najwcześniej w 2017 r. Na żadną z tych wersji nie możemy się zgodzić. Szybkie połączenie ze stolicą to szansa na rozwój regionu, tak, by przestał tkwić w maraźmie. Dlatego domagamy się, by Ministerstwo Infrastruktury zdecydowanie przyspieszyło budowę obwodnicy w Kołbieli? ? czytamy na internetowych stronach lubelskiej Gazety Wyborczej.
Redakcja podaje za przykład obwodnicę Garwolina, która ułatwiła życie i kierowcom, i mieszkańcom. Z obwodnicy Kołbieli pewnie także ucieszyliby się mieszkańcy okolicznych wiosek, których lokalne drogi stały się drogami przelotowymi. Informację o budowie obwodnicy z największą radością przyjęliby ci, którzy codziennie dojeżdżają do pracy. - Uważam, że jest bardzo ważne, żeby z Garwolina dało się sprawnie jeździć do Warszawy, a rondo w Kołbieli to zmora tysięcy kierowców ? napisał do nas Rafał, podpisując się ?codziennie umierający w korku pod Kołbielą?.
Wszyscy, którzy są w podobnej sytuacji co Rafał, studenci i ?weekendowicze?, którzy tkwią w korkach w niedzielny i piątkowy wieczór oraz poniedziałkowy poranek oraz ci, którzy chcą po prostu wesprzeć kierowców mogą podpisać się pod petycją na stronie internetowej gazety.
W tej chwili znajduje się tam już prawie 2800 wpisów. Im więcej, tym lepiej, więc do dzieła.
jd
Napisz komentarz
Komentarze