Pierwsze prace przy inwestycji w Leszczynach rozpoczęły się w 2015 roku. Wtedy wykonano rowy odwadniające. Rok później II etap zadania zakładał m.in. wykonanie częściowe czaszy zbiornika i podwyższenie tzw. zawala. Tegoroczna część inwestycji polegała na dokończeniu pracy budowlanych. Aktualnie trwa porządkowanie i wyrównywanie terenu wokół zbiornika.
Pozwolenie na budowę obejmuje także wykonanie dróg dojazdowych, ścieżek rowerowych i chodników. ? W przyszłym roku trzeba na pewno zaplanować fundusze na pokrycie części tych kosztów, tak aby zapewnić możliwość obsługi zbiornika oraz, aby mieszkańcy mogli się swobodnie poruszać wokół zbiornika ? wyjaśnia zastępca burmistrza Maria Perek.
Wczoraj, na potrzeby testu spiętrzono wodę w Wildze. Symulacja ?wysokiej wody? umożliwiła sprawdzenie działania tzw. przepływu powodziowego. - Można powiedzieć, że gdyby przyszła powódź, czego oczywiście sobie nie życzymy, to szczyt fali powodziowej znalazłby się w zbiorniku ? mówi Maria Perek.
Między rzeką a zbiornikiem znajduje się także agregat prądotwórczy z pompa. ? Poziom wody w zbiorniku do pewnego poziomu będzie się sam wypełniaj. Natomiast, aby zbiornik miał średnią głębokość 2,2 metra, woda musi być dopompowana. W okresach letnich, kiedy może być więcej parowania niż deszczu, chcąc utrzymać tę wodę powodziową, trzeba będzie dwa dni w miesiącu dopompować wodę ? przewiduje zastępca burmistrza.
III etap budowy zbiornika retencyjnego kosztował 5,4 mln zł. Połowę miasto Garwolin otrzymało z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w formie pożyczki, drugą część w formie dotacji. Poprzednie etapy pochłonęły blisko trzy miliony złotych.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze