- Wydarzenie spełniło oczekiwania ludzi, a o to przede wszystkim chodziło! W końcu Bitwa o Garwolin była imprezą nie dla mnie, a dla tancerzy i mieszkańców Garwolina. Co prawda jeszcze nie odetchnąłem po tym wydarzeniu i nie zdążyłem nawet pomyśleć nad przebiegiem tego, co miało miejsce w weekend, ale śmiało mogę powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. No może nie wszystko, bo w sobotę mieliśmy obsuwę 2 godzinną. Jak to mówią, obsuwa to 5 element kultury hip hop - mówi Dawid Szeląg, organizator wydarzenia.
Wielką popularnością cieszyła się nie tylko część konkursowa, ale także warsztaty. Swoje taneczne umiejętności zawodnicy doskonalili pod czujnym okiem instruktorów i jednocześnie sędziów bitwy ? Boogie Franticka (USA) oraz Dre10 (Białoruś). Podczas pierwszego dnia zawodów w sędziowskiej ławie zasiadł także Lukas "Polskee Hitman" Kozlowski. To oni oceniali dorosłych tancerzy w kategorii hip hop i popping.
- Wydarzenie miało naprawdę wysoki poziom, w końcu kategorię popping wygrał jeden z najlepszych tancerzy popping na świecie - Greenteck z Kanady - dodaje Dawid.
Niedziela należała do młodszego pokolenia. Na scenie w Centrum Sportu i Kultury zmierzyli się zawodnicy w kategoriach do lat 11 i 15. Ich tanecznym poczynaniom przyglądali się Anna Youya Jujka, Jarosław Edwin Siwek i Karol Polssky Polak.
Do Garwolina przyjechali najwięksi pasjonaci tańca. Tańczyli na scenie, pod sceną, na korytarzach i dziedzińcu CSiK. Bacznie obserwowali także poczynania swoich kolegów. Bitwa o Garwolina była wielkim świętem tańca i bez wątpienia okazją do wymiany doświadczeń.
Więcej o imprezie na www.bitwaogarwolin.pl
jd
Napisz komentarz
Komentarze