Ofiarowany chleb ? owoc ziemi oraz pracy rąk ludzkich jest symbolem życia, radości, sytości i szczęścia. Jego wspólne spożywanie jest znakiem gościnności, przyjaźni i wspólnoty, dlatego na dożynkach dzielili się nim wszyscy zebrani.
Po powitaniu przybyłych gości głos zabrała burmistrz. W swoim wystąpieniu podkreśliła, że święto, to dziękczynienie za zebrane plony oraz radość z owoców ciężkiej pracy każdego rolnika. Patrząc na dojrzewające zboże, dostrzegamy dynamizm życia, ukryty w małym ziarnie, którego człowiek nie jest w stanie sam wyprodukować, ponieważ jego rozwój zależy od Boga. - Każdy rolnik, pochylając się nad ziemią, doskonale wyczuwa to, że pogoda, rozwój ziarna, plony, a ostatecznie każdy bochen codziennego chleba są wielkim darem. Niewątpliwie ten rok jest szczególnie trudny dla rolników. Wszystko za sprawą panującej w kraju suszy, której skutki odczuje całe społeczeństwo. Dziękujemy opatrzności i pracy rąk rolnika i modlimy się o przychylność natury w przyszłym roku. ? dodała.
Podobnie jak w ubiegłych latach i w tym roku na Gminne Dożynki do Kalonki przybyło liczne grono gości. Po części oficjalnej oraz okolicznościowych przemówieniach na scenie zatańczyły dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej w Gocławiu. W chwilę później wystąpił zespół dziecięcy ?Stokrotki? z Publicznej Szkoły Podstawowej w Puznówce oraz parafialny zespół ludowy z Gocławia.
Na zakończenie części artystycznej dawkę dobrego humoru dostarczyli artyści Kabaretu Konpi, a wieczorem do tańca przygrywał zespół Dimer. Dożynki zgromadziły dużą liczbę mieszkańców miasta i gminy. Każdy mógł skorzystać z przygotowanych atrakcji. Był wspaniale zaopatrzony bar oraz dania zimne i gorące, wata cukrowa oraz gofry. Dodatkowo mieszkańcy Kalonki częstowali ciastem oraz swojskimi wyrobami.
Najmłodsi chętnie spędzali czas na zabawie w wesołym miasteczku. Dużą atrakcją był także widok artysty przechadzającego się na szczudłach, przejażdżka na kucyku oraz malowanie buziek. Niedzielna uroczystość upłynęła pod szyldem wielu wrażeń i dobrej zabawy.
pilawa.com.pl
Napisz komentarz
Komentarze