- Chodzi o to, żeby robić dobrze i mówić o tym głośno. Idziemy do polityki, bo chcemy, żeby Polska wyglądała inaczej - przekonywał Macierewicz. Jak? Padły dwie konkretne obietnice.
- Nie chodzi o to, żeby ludzie pracowali do 67. roku życia, bo w Polsce jest dramat bezrobocia. Chodzi o to, żeby nie płacić tym ludziom jak najdłużej, żerować na nich. To będzie pierwsza ustawa, którą zmienimy, kiedy dojdziemy do władzy - mówił Antoni Macierewicz, odnosząc się do ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego i decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Drugim jasno sprecyzowanym celem Prawa i Sprawiedliwości jest odbudowa polskiego przemysłu.
Było także o stoczniach, Ukrainie, ideologii gender i zagrożeniach polskiej rodziny oraz o Unii Europejskiej. Wiceprezes PiS określał co do zrobienia w Parlamencie Europejskim będzie miała między innymi poseł Małgorzata Gosiewska, jeśli najbliższe wybory przebiegną dla niej pomyślnie. Nacisk położono głównie na sprawę wyrównania dopłat dla rolników.
To był zamach
Wśród wielu tematów nie mogło zabraknąć tego, z którym Antoni Macierewicz kojarzony jest najbardziej - katastrofy pod Smoleńskiem. - To nie była katastrofa, to był zamach. Trzeba się uparcie odwracać tyłem do dowodów, żeby tego nie zauważyć - przekonywał Macierewicz. - Nie było takiego precedensu w historii lotnictwa. Nigdy się nie zdarzyło, żeby zginęła cała elita. W takiej sytuacji nie ma możliwości katastrofy naturalnej. Samolot z głową państwa na pokładzie to jest najbezpieczniejsze miejsce na świecie. Chyba, że po drugiej stronie ma się Putina - tłumaczył zebranym. Zdaniem wiceprezesa PiS w lewym skrzydle samolotu był ładunek wybuchowy. Na potwierdzenie swojej teorii przedstawił podczas spotkania przygotowaną prezentację ze zdjęciami wraku samolotu.
Justyna Dybcio
Od autora: Z Antonim Macierewiczem można się zgadzać lub nie, ale jednego na pewno nie można mu odmówić - jest genialnym mówcą, a przez to świetnym politykiem. Płynność przechodzenia od tematu do tematu, retoryka i siła perswazji robią wrażanie. Tylko w tym kontekście różnie można interpretować jeden cytat z ostatniego spotkania. - Ile osób się dało na to nabrać, bo było skutecznie mówione - przekonywał Antoni Macierewicz. Dotyczyło to akurat reklam OFE, ale twierdzenie da się zastosować pewnie jeszcze w wielu innych sytuacjach.
Napisz komentarz
Komentarze