piątek, 4 października 2024 01:18
Reklama

Sekretarz z wyrokiem. Starosta nie widzi problemu

Od prawie miesiąca na sekretarzu starostwa powiatowego ciąży prawomocny wyrok. Starosta Marek Chciałowski nie zamierza jednak wyciągać żadnych konsekwencji w stosunku do Jerzego Piesia. O opinie na temat sądowego zakończenia słynnej ?kopniakgate? pytała podczas ostatniej sesji rady powiatu Katarzyna Garwolińska.  - Pan Piesio jest pracownikiem samorządowym, zatrudnionym na umowę o pracę. Na dzisiaj nie ma żadnych przesłanek, żeby tę umowę rozwiązać. Uważam, że praca pana sekretarza jest dobra. Oceniam ją dobrze. Moja opinia jest taka, że w związku z tą sprawą, nie będzie żadnych konsekwencji ? odpowiedział starosta.

 

Niezadowolenia z takiej odpowiedzi nie krył radny Maciej Kurowski. ? Rozumiem, że pan starosta popiera takie działania, których dopuścił się sekretarz. Nie stanowią one żadnej przeszkody, nie są naganne. Tak możemy rozumieć stanowisko starosty ? sugerował. - Wypowiadam się jedynie o stosunku pracy z panem Piesiem ? ripostował Marek Chciałowski.

Przypomnijmy, że 5 marca siedlecki Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Garwolinie. W październiku Temida uznała sekretarza starostwa winnego kopnięcia i znieważenia Grzegorza Woźniaka. Do ekscesu doszło 14 stycznia 2011 roku w Miętnem podczas spotkania noworocznego organizowanego przez starostwo powiatowe. Wysokość kary grzywny i kosztów sądowych zasądzona od Jerzego Piesio (na zdjęciu) to ponad 4,6 tys. zł.

Formalnie nie ma przeszkód, aby sekretarz nadal pełnił swoje obowiązki. Powód? Wyrok zapadł w sprawie z powództwa cywilnego.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Krycha 15.04.2014 07:24
Ato bardzo ciekawe-to wówczas obowiązuje inny kodeks moralny ?!

borek 07.04.2014 06:42
Czy to prawda co się słyszy i czyta, że teraz mamy przestępcę na stanowisku sekretarza powiatu a to wszystko za sprawą PSLowskiego starosty Chciałowskiego, Przewodniczącej Rady Powiatu Zadrożnej i całej czeredy radnych z koalicji PSL, Wspólnota Powiatowa i rodzynka z PO Wilbika? Bo jak rozumiem, tylko radni PiSu wyartykułowali swoje negatywne zdanie odnośnie takiego stanu rzeczy.

Jula 06.04.2014 06:24
Jako obywatelka miasta Garwolin jestem zniesmaczona zaistniałą sytuacją. Trudno mi zrozumieć jak urzędnik państwowy może naruszyć kogoś nietykalność cielesną. Jak może dalej pracować w urzędzie. Takie postępowanie wystawia negatywną opinię starostwie.

WARTA 05.04.2014 13:45
Przecież sekretarz urzedu powiatu nie ma prawa byc partyjny. Niestety Garwolin to miasto zaściankowe i bezprawie tu az w oczy kole sekretarz jest prominetnym działaczem PSL ,tak jak starosta n ta sama partia zasiadaczy stanowisk . Moze wybory coś zmienia i tacy Rambo beda krowy pasać tak jak i inni z wyrokami zatrudnieni w zakładach budżetowych. Tam sie ukrywają, bo to kolesie i kolerzanki

arbuz 04.04.2014 20:34
I co wy na to, wyborcy? Na poziomie kraju władza PO i PSL zamiata pod dywan różna afery; hazardowa, amber gold, nepotyzm i kumoterstwo w agencjach itd. Na poziomie naszego powiatu wystarczy być kolegą starosty i mieć przeszłość PSLowska i poparcie Wspólnoty Powiatowej by pomimo, delikatnie mówiąc, niegodnych zachowań (kopnięcie, uderzenie, pomówienie, obraza) i skazania przez sąd dalej pełnić eksponowane stanowisko i zarabiać 10 000 zł miesięcznie. Chyba zapiszę sie do PSLu

obserwator 02.04.2014 18:37
Nie dziwie się że nie widzi problemu, nie chce żeby się na niego wypięła reszta zielonego środowiska. Jedni uciekają przed przyszłymi wyborami jak szczury z tonącego okrętu, drudzy patrzą gdzie tu coś ugrać i wyjść z twarzą. Idą wybory a zaplecza nie ma. Tak to już jest w arbuzowym świadku

aga 02.04.2014 16:53
w jednostkach samorzadu powiatu Garwolińskiego są zatrudnieni pracownicy z Wyrokami karnymi tylko to sie ukrywa .Układ koleżeński tu działa

xyz 02.04.2014 10:32
.... wyrok zapadł z oskarżenia prywatnego, a nie powództwa cywilnego.

Reklama
Reklama
Reklama