czwartek, 3 października 2024 22:17
Reklama

Nie chcą wiatraków w gm. Parysów. Wójt: ?Nie ma się czego bać?

Prawie 200 mieszkańców gminy Parysów podpisało się pod petycją sprzeciwiającą się budowie elektrowni wiatrowych. Firma Windprojekt planuje postawić osiem masztów. Zdaniem przeciwników inwestycji ?kolosy? będą stały za blisko zabudowań i negatywnie odbiją się na ludzkim zdrowiu.Temat wiatraków w gminie pojawił się w 2008 roku. To wtedy rolnicy podpisywali pierwsze umowy przedwstępne z inwestorem, który planował postawić kilka masztów w okolicach Parysowa. ? W 2009 roku aprobatę do takich działań firma uzyskała od ówczesnego włodarza ? mówi obecna wójt Bożena Kwiatkowska.

Plany firmy Windprojekt przewidywały ustawienie około 10 masztów w dwóch skupiskach. Aktualnie na terenie gminy Parysów przewidziana jest budowa ośmiu elektrowni. Trzy mają stanąć między Parysowem, Kozłowem a Starowolą, pozostałe między Stodzewem, Parysowem i Łukówcem.

?Nie było kampanii informacyjnej?

Przez lata mieszkańcy gminy nie wnosili sprzeciwu. Gmina przystąpiła do zmiany studium zagospodarowania przestrzennego. To pierwszy krok, aby zmienić miejscowym plan. ? Tak, w zaproponowanych zmianach przewidujemy teren pod lokalizację wiatraków. Ale mieliśmy w sumie 383 wnioski od mieszkańców z terenu całej gminy w sprawie innych koniecznych zmian ? wyjaśnia włodarz.

Kilka tygodni temu na biurko wójt trafił protest przeciwko powstaniu elektrowni na terenie gminy. Pod petycją podpisało się prawie 180 mieszkańców. Głównym zarzutem stawianym w piśmie jest fakt, że maszty staną w bliskiej odległości od zabudowań. ?Nie została przeprowadzona rzetelna kampania informacyjna? ? grzmią wnioskodawcy.

Będą spotkania z mieszkańcami

Bożena Kwiatkowska odpiera zarzuty. ? Już przy okazji dożynek gminnych w 2011 roku mówiłam, że planujemy zasilić budżet gminy funduszami z podatku od elektrowni wiatrowych. Przez kilkanaście miesięcy była rozstawiona wieżą do pomiaru wiatru. Przedstawiciel firmy Windprojekt opowiadał o inwestycji na sesji rady gminy przy udziale radnych i sołtysów. Nie można mówić, że coś było ukrywane ? mówi otwarcie.

Jak dodaje po chwili, droga do dania zielonego światła wiatrakom jest jeszcze daleka. ? Planowane zmiany w studium będą przez miesiąc wyłożone do publicznej wiadomości. Będzie się można z nimi zapoznać i złożyć ewentualne uwagi. Ostateczna decyzja, po przyjęciu zmian w studium, będzie należeć do radnych, którzy będą głosować nad zmianami w całym planie. Ponadto planujemy w każdej wsi spotkania z mieszkańcami i rozmowy na temat elektrowni ? zaznacza nasza rozmówczyni.

?To nie elektrownia atomowa?

W proteście mieszkańców czytamy także o negatywnych skutkach przebywania w sąsiedztwie elektrowni wiatrowych. ? Żadna z 39 instytucji, które opiniowały zmiany w studium, w tym sanepid i służby ochrony środowiska, nie wskazały żadnych zagrożeń wynikających z planów ustawienia masztów ? odbija piłeczkę Bożena Kwiatkowska. ? To czy się komuś wiatrak podoba, to kwestia gustu. To nie będą elektrownie atomowe ani spalarnie śmieci. Nie ma czego się bać ? zaznacza włodarz gminy Parysów.

Jeśli dojdzie do budowy elektrowni napędzanych siłą wiatru w gminie Parysów, rocznie do budżetu lokalnego samorządu może wpływać ok. 430 tys. zł.

Łukasz Korycki

fot. sxc.hu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
SNDB 03.06.2014 12:08
OGÓLNOPOLSKI PROTEST ANTYWIATRAKOWY W WARSZAWIE OD 26 MAJA 2014 DO SKUTKU!!! Zapraszamy na NA MARSZE PROTESTACYJNE! ZAPROTESTUJ! NIE JESTEŚ SAM! RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ! Szczegółowe informacje dotyczące protestu na stronie www.sndb.pl Organizator Stowarzyszenie "NASZ DOM BIESIEKIERZ"

Hania 15.03.2014 15:19
Droga do dania zielonego światła wiatrakom daleka, a wybory samorządowe coraz bliżej . Czy się kandydat podoba mieszkańcom to kwestia gustu. Nie ma się w sumie czego bać... :)

Staś 15.03.2014 10:12
Nie 200 a 600 mieszkańców podpisało się pod protestami. 200 podpisów jest po jednym protestem.

Reklama
Reklama
Reklama