Sprawdziliśmy, po co straż i czy rzeczywiście trudno będzie nam się bez niej obejść.
Śmieci bez kontroli
Straż miejska jest potrzebna, żeby kontrolować podmioty gospodarcze między innymi pod kątem umów z firmami odbierającymi nieczystości. ? W ostatnim czasie strażnicy wykonali bardzo dużo takich kontroli. Prawie wszystkie podmioty gospodarcze zostały skontrolowane. Jeśli straż zostanie rozwiązana, to będzie musiał być zatrudniony nowy człowiek, ale urzędnik nie ma takich kompetencji jak straż miejska ? tłumaczy Katarzyna Nozdryn-Płotnicka, skarbnik miasta.
Strażnik może między innymi wlepić mandat, jeśli coś jest nie tak, czego urzędnik zrobić nie może. Pozostaje tylko postępowanie administracyjne, które łącznie z odwołaniami może się ciągnąć miesiącami.
Strażnik na straży
Co jeszcze się zmieni? Na przykład, mieszkaniec, który będzie się migał od nakazu usunięcia sopla zwisającego z dachu posesji, prawomocną decyzję wynikającą z kodeksu podstępowania administracyjnego może otrzymać, gdy zima będzie tylko mrzonką przeszłości. Bez strażnika miejskiego nie będzie komu kierować też ruchem przy wywózce zalegającego śniegu z ulic.
Gdy nie będzie straży miejskiej, trudno będzie wymagać od policjantów, aby ci na przykład zdejmowali plakaty i ogłoszenia z drzew, słupów i innych miejsc do tego nieprzeznaczonych. Podobnie sytuacja może wyglądać w przypadku kontroli odprowadzania szamba czy czystości na podwórku. Obecnie jedynie strażnicy miejscy mają uprawnienia do konwoju pieniędzy czy dokumentów związanych z wyborami.
Głównym argumentem, który przesądzi o likwidacji straży będzie używanie fotoradaru. Bez przybocznej straży burmistrza nie będzie więcej kontroli prędkości. Znikną także znaki informujące o pomiarze, co zdaniem strażników, wpłynie niekorzystanie na kierowców, którzy odruchowo zwalniali na widok niebieskiej tablicy.
jd/łk
Napisz komentarz
Komentarze