O całej sytuacji kierowca poinformował przełożonych dopiero dzisiaj. ? Tłumaczył, że nie odjechał z przystanku, dopóki wszyscy pasażerowie nie zadzwonili po znajomych z autami osobowymi. Nie było to jednak profesjonalne zachowanie. Wyciągniemy wobec tego kierowcy konsekwencje ? zapowiada nasz rozmówca.
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze