czwartek, 3 października 2024 08:19
Reklama

Zepsuł się autobus, kierowca nie wezwał zastępczego. Pasażerowie czekali...

Z minusową temperaturą i intensywnymi opadami śniegu musieli sobie radzić pasażerowie piątkowego kursu PKS do Pilawy. Po awarii autobusu, kierowca zamiast wezwać pojazd zastępczy, zostawił pasażerów na mrozie. ? Wyciągniemy wobec tego kierowcy konsekwencje ? zapowiada prezes PKS Bogdan Kozioł. Piątek, godz. 16.55. Z dworca PKS rusza autobus do Pilawy przez Trąbki. Po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów autobus się zepsuł - tuż przy wiadukcie S17 w Michałówce. ?Dziękujemy kierowcy, który wyjechał popsutym autobusem z dworca, nie mógł podjechać na obwodnicę, więc kazał nam wysiąść i zostawił w tę zamieć na przystanku w Michałówce, a sam odjechał, nie wzywając autobusu zastępczego? ? napisał rozżalony pasażer przez facebookowy profil Spotted:Garwolin.
Sprawdziliśmy, czy w dniu pierwszych intensywnych opadów śniegu doszło do opisywanej sytuacji. ? Rzeczywiście tak było. Kierowca nie wykonał swojego obowiązku. Powinien zgłosić usterkę dyspozytorowi ruchu, a ten wysłałby na miejsce autobus zastępczy ? przyznaje prezes garwolińskiego PKS Bogdan Kozioł.

O całej sytuacji kierowca poinformował przełożonych dopiero dzisiaj. ? Tłumaczył, że nie odjechał z przystanku, dopóki wszyscy pasażerowie nie zadzwonili po znajomych z autami osobowymi. Nie było to jednak profesjonalne zachowanie. Wyciągniemy wobec tego kierowcy konsekwencje ? zapowiada nasz rozmówca.

Łukasz Korycki

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Edzia 11.12.2013 13:20
Zgadzam sie z powyższym i tylko dodam że ci kierowcy z busików prywatnych to Garwolina nie lubią i jak mają zajechać bo ktoś się trafił to potrafią wysadzić przy obwodnicy , mimo iż kurs jest przez miasto,,,ALE ZDARZA SIĘ ŻE I NIE ZABIERAJĄ ,BO WIĘCEJ OSÓB BYŁO DO PUŁAW I WIĘKSZA KASA.

Olek 10.12.2013 13:38
Jacy tam oni kulturalni jak na drodze zachowują się jak buraki. Przekraczają prędkość wpychają się na trzeciego , nie zachowują odstępu a często ścigają się z pekaesami żeby być wcześniej na przystanku. Jazda z nimi to igranie ze śmiercią. Bezpieczeństwo jest ważniejsze od czasu przejazdu.

matylda 10.12.2013 11:47
Zachowanie kierowców PKS Garwolin bywa skandaliczne. Pretensje o to, że musi się zatrzymać lub o to, że musi wydać bilet. W związku z takim zachowaniem nie dziwi fakt, że PKS Garwolin traci klientów. Z przyjemnością wybieram prywatne busiki, których to kierowcy nie narzekają i nie stękają jak to im ciężko w życiu. Zapłacę drożej ale jadę z kulturalnym kierowcą. Złotówka różnicy w cenie a różnica w podroży - bezcenna ;)

AAAW 09.12.2013 17:37
A co z tymi którzy odjeżdżają 5 minut przed czasem lub 10 po czasie ??? Weźcie zróbcie porządek z tymi kierowcami bo coraz chętniej wybieram przejazdy prywatnymi busami mimo tego że płacę drożej ale mam za to szybki przejazd !!

Reklama
Reklama
Reklama