czwartek, 3 października 2024 04:29
Reklama

Za obwodnicą miejsce dla małych przedsiębiorców?

- Jako robimy coś dziwnego. Bliżej miasta mamy wielkie działki, a dalej mniejsze ? przekonywał Marek Jonczak. Radni mieli wczoraj radzić nad nowym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego pomiędzy Traktem Lwowskim a granicą administracyjną miasta. Na konkretne decyzję trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać. Z wczorajszej dyskusji wiadomo tylko jedno ? łatwo na pewno nie będzie. 90 hektarów ziemi w tej chwili ma przeznaczenie rolniczo-osadnicze. ? Taki jest obecnie plan miejscowy, ale jest opracowywane nowe studium, które przewiduje tu produkcje, składy i magazyny. Nowy plan zakłada, że będą to tereny przemysłowo-produkcyjne ? tłumaczył na wczorajszej komisji budżetowej projektant.

W projekcie, który został wczoraj przedstawiony radnym i miał być zaopiniowany przez komisję, określono między innymi, że minimalna wielkość działki ma wynosić 5 tys. m2, czyli pół hektara. Dla porównania ? na terenach leżących po drugiej stronie drogi ekspresowej, czyli w Garwolińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej, minimalna wielkość działki to 10 ha. Do tej pory nie znalazł się chętny na jej zakup.

Trzy miesiące to za mało

Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest przed konsultacjami z poszczególnymi organami. To ostatnia chwila na wprowadzenie zmian. Dopiero po tym zostanie oficjalne wysłane do starostwa, które jest właścicielem tego terenu. Ale w drodze wyjątku starostwo otrzymało do zapoznania się projekt już w sierpniu. Trzy miesiące leżał także w teczce komisji budżetowej.

? Czekałem aż starostwo się odezwie, bo nie chcę, żeby znowu były jakieś problemy ? mówił Krzysztof Wielgosz, przewodniczący komisji, odpowiadając na pytanie Marka Jonczaka, o to, dlaczego dopiero teraz komisja się tym zajmuje. Starosta poprosił o jeszcze tydzień na ustalenie stanowiska i zebranie opinii o projekcie od swoich pracowników. - Czy możemy liczyć na to, że weźmiecie państwo pod uwagę wnioski wypracowane przez nasz zespół? Bo do tych terenów w strefie kilkakrotnie zgłaszaliśmy swoje uwagi ? pytał starosta Marek Chciałowski.

(Nie)zgoda na wszystko?

- W związku z tym, że ta pierwsza część budziła wiele kontrowersji, to dlatego teraz chcemy, żeby było tak jak chcecie. Co wy będziecie chcieli, to my się do tego przychylimy ? mówił Marek Janiec, przewodniczący garwolińskiej rady. Chwilę po tej deklaracji padła nieśmiała propozycja starosty. - A gdyby to zmienić? W pierwszej części zrobić mniejsze działki, a większe po drugiej stronie, dalej od miasta? Tereny w pierwszej części są już uzbrojone. Dlatego łatwiej byłoby tu zrobić mniejsze działki. A w tym otwartym terenie, gdzie dopiero będzie robione uzbrojenie, zrobić większe działki ? przekonywał starosta.

Garwolińska Strefa Aktywności Gospodarczej jest już częściowo uzbrojona. W następnym tygodniu starostwo podpisuje umowę na kompleksowe uzbrojenie całego terenu na kwotę 10 mln złotych, dlatego włodarz powiatu nie ukrywa, że tereny bliżej miasta są dla starostwa ważniejsze. Czy znajdzie zrozumienie wśród radnych? - Mówiliście, że 10-hektarowe działki są bez sensu, a teraz chcecie je robić po drugiej stronie? Jeśli tak to proszę złożyć taki wniosek, my go poprzemy ? odpowiadał przewodniczący komisji budżetowej. - Jako rada robimy coś dziwnego, bliżej miasta mamy większe działki, a dalej od miasta ? mniejsze ? spuentował dyskusję Marek Jonczak.

jd


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
franek 18.11.2013 10:05
KONIO, wpis p.Norberta dobitnie o tym , o czym piszesz świadczy. Pan Norbert z racji pełnionych funkcji jest chyba dobrze zorientowany w potrzebach potrrreebbuujjąąccyychch.

konio 15.11.2013 16:12
Zastanawiam się nad jednym ,dlaczego nikt nie uwzględnia w "popycie" budowy tej trasy -PRZECIEŻ DOPIERO WTEDY TE DZIAŁKI NABIORĄ WARTOŚCI będzie to doskonałe miejsce na np. centrum logistyczne. SdG w koło o tym ,że działki dla dużego inwestora są za drogie(bzdura totalna,koszt ziemi jest na entym miesjcu w przypadku budowy fabryki) co trąci altruizmem rodem sprzed 20 lat kiedy budowano AVON od tego czasu minęła epoka którą chyba to ugrupowanie przespało wciąż marząc o podobnej wielkości zakładzie co jest mrzonką .Zastanawiam się jednak i nad drugą rzeczą ,co też chcą w GSAG zbudować garwolińscy przedsiębiorcy ,co za "fabryki" ,żeby nie było tak ,że po wybudowaniu 17-tki ,zainteresowanie terenami wzrośnie i kilku cwaniaków połączy siły (działki) i wypuści w suto opłacaną dzierżawę wieczystą jakiejś zagranicznej jak już wspomniałem firmie logistycznej lub handlowej np. CASTORAMIE .Czy Starostwo jest zabezpieczone przed taką ewentualnością.Samo w sobie nie było by to złe tylko po co POŚREDNICY.Pozdrawiam!!!!konio

Norbert Wilbik 15.11.2013 14:38
Uważam, że działki powinny być mniejsze. Ich sprzedaż powinna przebiegać w taki sposób, aby była możliwość ewentualnego połączenia kilku działek, gdyby zgłosił się większy inwestor.

Reklama
Reklama
Reklama