Pani Marianna urodziła się 21 października 1910 r. w Woli Żelechowskiej. Wychowała sześcioro dzieci, ma jedenaścioro wnucząt i czternaścioro prawnucząt. Mimo 103 lat seniorka cieszy się dobrym zdrowiem i tryska optymizmem.
? Dobrze się czuję, tylko to najgorsze, że nogi odmówiły posłuszeństwa. A poza tym to wszystko w porządku. Mam bardzo dobrą opiekę, nie mogę narzekać. Do synowej mówię: masz podwójną cierpliwość, bo ona najwięcej koło mnie chodzi. Ja nie mogę sama wstać. Usiąść - tak, ale stanąć na nogi nie mogę ? powiedziała Marianna Dziubak.
103-latka już dawno nie była u lekarza, bo jak mówi, nie czuje takiej potrzeby. ? Na żaden narząd wewnątrz nie mogę narzekać, bo się nie odczuwa jeszcze. Może tam gdzieś coś jest, ale jeszcze śpi ? stwierdza.
Pani Marianna nie ma przepisu na długowieczność. Pytana o receptę na długie życie zdecydowanie odpowiada, że o wszystkim decyduje Bóg. Jej zdaniem, w życiu najważniejsze jest zdrowie i chęć do pracy.
Seniorka zadziwia doskonałą pamięcią. Z wielkim sentymentem wspomina lata swojej młodości. Bez trudu odtwarza fakty z pierwszych dziesięcioleci XX wieku. Lubi opowiadać o tym, co działo się wtedy na świecie. Pamięta I wojnę światową oraz moment odzyskania przez Polskę niepodległości. Na bazie jej wspomnień można napisać książkę.
info i fot. UM Żelechów
Napisz komentarz
Komentarze