- W drugiej połowie złapaliśmy odpowiednie tempo gry. W 63. minucie Arek Zalewski podał do Puciłowskiego, który minął dwóch obrońców i pewnym strzałem pokonał bramkarza ? relacjonuje trener Wilgi Marek Krawczyk.
Prowadzenie przyjezdnych na boisku Oskara utrzymywało się do 84. minuty. Wtedy jedyny poważny błąd defensorów Wilgi wykorzystał zawodnik z Przysuchy. 40-metrowego podania nie zdołali przeciąć obrońcy z Garwolina.
Mimo, że do końca meczu zostawało niewiele, to Wilga, podobnie jak w pierwszym meczu z UKS, mogła pokusić się o wyjazdowe zwycięstwo. W drugiej minucie doliczonego czasu wprowadzony po przerwie Piotr Baranowski minął bramkarza i uderzył w kierunku bramki. Strzał był jednak za lekki i piłkę z linii bramkowej wybił rywal.
- Z jednej strony cieszy drugi punkt wywalczony na wyjeździe, ale z drugiej strony pozostał pewien niedosyt ? przyznaje trener Krawczyk. ? Na pewno to był inny mecz niż z Ładami, gdzie mieliśmy bardzo dużą przewagę ? dodał.
Szkoleniowiec w dzisiejszym meczu nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. Sprawy osobiste wykluczyły z wyjazdu Łukasza Korgula i Michała Kępkę. Pozaboiskowego urazu nabawił się Bartłomiej Kowalski. Pełne 90 minut zagrał w środku pola debiutant 18-letni Kacper Kowalski. ? W pierwszej połowie Kacper zagrał bardzo dobrze. Później z każdą minutą widać było, że nie wytrzymuje fizycznie tempa meczu ? ocenia Marek Krawczyk.
W niedzielę o godz. 17 Wilga zagra mecz w ramach 4. kolejki spotkań. Pierwszym rywalem, który w tym sezonie zagra przy Sportowej, będzie PKS Radość. Do niedawna rywal GKS z boisk okręgówki zaczął sezon od dwóch porażek i remisu.
Oskar Przysucha - Wilga Garwolin 1:1 (0:0)
Bramka dla Wilgi: Łukasz Puciłowski
Wilga: Nurzyński, Talar, Bogusz, Świder, Szczęśniak (Karol Zawadka), Papiernik, Kacper K. Kowalski, Kamil Zawadka, Puciłowski (Trojanek), Zalewski (Wachnicki), Sitarek (Baranowski).
łk
Napisz komentarz
Komentarze