Po przerwie nadal stroną dominującą byli goście. Niestety słabo grający gospodarze wykorzystali okazję z 60. minuty. Piłka po rzucie wolnym i rykoszecie zaskoczyła Piotra Nurzyńskiego. Remis w doliczonym czasie gry uratował wprowadzony pół godziny wcześniej Piotr Talar. Obrońca Wilgi wykorzystał zagranie z lewej strony Zalewskiego i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Mimo, że do końca meczu zostawały sekundy, przyjezdni mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Piłkę po strzale Kamila Zawadki z linii bramkowej wybił obrońca UKS. Chwilę później uderzenie głową Huberta Świdra minęło bramkę.
- W całym meczu mieliśmy bardzo dużą przewagę. Można nawet powiedzieć, że mecz toczył się na jednej połowie. Niestety szwankowała skuteczność. Z samej gry i konstruowania akcji jestem zadowolony. Gdybyśmy w pierwszej połowie strzelili chociaż jedną bramkę, wtedy mecz zakończyłby się naszą wysoką wygraną, bo rywale prezentowali się naprawdę słabo ? komentuje trener Wilgi Marek Krawczyk.
W środę Wilga będzie pauzowała w terminie pierwotnie zaplanowanym na mecz z Sokołem Przytyk. 17 sierpnia o godz. 17 GKS pojedzie na boisku beniaminka. Oskar Przysucha to niespodziewany lider IV ligi po zwycięstwie 5:0 z Energią Kozienice.
UKS Łady ? Wilga Garwolin 1:1 (0:0) mecz rozgrywany w Raszynie
Bramka dla Wilgi: Piotr Talar
Wilga: Nurzyński, Trojanek (Talar), Korgul, Świder, Szczęśniak, Papiernik, Bogusz, Sitarek (Kamil Zawadka), Puciłowski (Baranowski), Zalewski, Kępka.
łk
Napisz komentarz
Komentarze