Punkty zdobyte w turniejach eliminacyjnych pozwoliły Zdrowiu na awans do finałowej szóstki mistrzostw Polski. Po dobrych występach w grupowych spotkaniach, w półfinale rywalem zespołu z Garwolina byli obrońcy tytułu. Mimo, że Zdrowie przegrywało 0:2, szybko wyciągnęło wynik na 3:2. Ostatecznie Grembach Łódź wygrał 5:3. ? Zabrakło nam doświadczenia w tym meczu. W zespole rywali gra prawie cała reprezentacja Polski, ale to zawodnicy nieco starsi, można było ich zabiegać ? przyznaje Marcin Makulec.
O brązie decydował pojedynek z Copacabaną Gdańsk (4:2). ? To rywal dobrze nam znany i wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Brąz bardzo nas ucieszył, bo założeniem przedsezonowym było utrzymanie się w ekstraklasie. Medal był miłym dodatkiem ? przyznaje strzelec 6 goli w tegorocznych rozgrywkach.
Jak dodaje na co dzień zawodnik Wilgi Garwolin, beach soccer, to zupełnie inna dyscyplina sportu. ? Z trawiastą piłką nożną ma jedynie wspólną nazwę. Tu inaczej się biega, inaczej rozgrywa. Cały czas szuka się miejsca do oddania strzału ? zaznacza ?Magi?, który w tym sezonie będzie występował raczej w Wildze II. ? Na grę w pierwszym zespole nie pozwala mi praca, a poza tym mam pewne zaległości w trenowaniu na trawie ? wyjaśnia 30-letni piłkarz.
łk
Napisz komentarz
Komentarze