Na miejscu tragedii są policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz prokurator. Nie wiadomo jak dziecko znalazło się na torach. ? Będziemy to wyjaśniać ? uzupełnia rzecznik.
Do wypadku doszło niedaleko wiaduktu na drodze krajowej nr 76 (pomiędzy Wolą Rębkowską a Rębkowem).
łk
Na prośbę rodziny ofiary wypadku, została zablokowana możliwość dodawania komentarzy do tekstu.
Aktualizacja. 29 czerwca, godz. 11:10. Dom ofiary i tory dzieli jedynie żużlowa droga. - Chłopiec bawił się na podwórku pod opieką mamy i babci. Ze wstępnych ustaleń wynika, że matka na chwilę wyszła z posesji. Nie wiadomo jeszcze, czy zamknęła za sobą furtkę. Dziecko wyszło z podwórka i szło wydeptaną ścieżką prowadzącą przez tory ? mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek
Dorośli, którzy w piątek opiekowali się chłopczykiem zostali przebadania na zawartość alkoholu. Wszyscy byli trzeźwi, podobnie jak maszynista pociągu przewożącego cement.
Napisz komentarz
Komentarze