Wczoraj, w ostatnim dniu na podważanie wyniku, do MZPN wpłynęło pismo od Amura Wilga. Władze klubu, który zajął trzecie miejsce na koniec sezonu, wnosiły o sprawdzenie meczów Orzeł Parysów ? Wilga II Garwolin oraz Wilga II Garwolin ? Amur Wilga (16 czerwca, 3:0).
Dzisiaj Wydział Gier MZPN poinformował prezesa Wilgi Waldemara Mrugałę o przyznaniu w meczu Orzeł ? Wilga II walkoweru dla gospodarzy. ? Jutro dostaniemy pisemne uzasadnienie z możliwością odwołania, z której skorzystamy ? przyznaje w rozmowie z nami rozgoryczony prezes.
Skąd walkower? 12 czerwca (środa) pierwsza drużyna Wilgi Garwolin nie rozgrywała meczu. W barwach Wilgi II wystąpili IV-ligowcy Michał Kępka i Piotr Talar. Zgodnie z przepisami, w przypadku braku terminu drużyny wyższej klasy, pod uwagę bierze się poprzedni termin spotkań. A w nim, 8 czerwca w Wieniawie Wilga Garwolin pokonała Wulkan Zakrzew 5:2. Kępka i Talar rozegrali wtedy pełne 90 minut. Związek powołał się na &10, punkt 2 regulaminu rozgrywek. Przepis mówi, że zawodnicy z wyższej klasy rozgrywkowej, którzy zagrali więcej niż połowę meczu, nie mogą w opisywanej sytuacji wystąpić w meczu drużyny niższego szczebla.
- My się powołujemy na ten sam paragraf, ale punkt 4. Po dzisiejszej dyskusji Wydział Gier potwierdził moje stanowisko, że są to dwa sprzeczne ze sobą zapisy ? wyjaśnia prezes Mrugała. Co mówi punkt 4? ?Jeżeli zawodnik brał udział w spotkaniu mistrzowskim lub pucharowym w wymiarze przekraczającym połowę czasu gry może wystąpić w kolejnym spotkaniu innej drużyny swego klubu, dopiero po upływie 48 godzin od zakończenia tego meczu (...).? Z tej interpretacji wynika, że mecze w Wieniawie 8 czerwca i Parysowie 12 czerwca dzieliły więcej niż dwie doby.
Powołując się na interpretację MZPN, Wilga II traci drugie miejsce w tabeli i awans na rzecz Orła. Oba zespoły miałyby wtedy po 36 punktów, ale bilans bezpośrednich spotkań (0:2, 3:0) przemawia na korzyść parysowian.
Zastanawiające w całej sytuacji jest to, dlaczego to nie Orzeł Parysów kwestionował mecz z Wilgą II. W rozmowie z nami Tadeusz Robakowski z zarządu klubu przyznał, że nie wie o żadnym piśmie, które klub wysyłałby w tej sprawie.- Nie jesteśmy od weryfikowania wyników. Są od tego odpowiednie wydziały w związku - komentuje. ? Nie ekscytujemy się tym. Czekamy na oficjalne pismo ze związku. Fajnie byłoby gdybyśmy awansowali, ale z drugiej strony wiąże się to z dodatkowymi obciążeniami dla klubu ? dodaje.
W rozmowie z nami prezes Mrugała dziwi się uporowi Amura Wilga, który na całym zamieszaniu i tak nie zyskał nic. ? Mam też żal do siebie, że w meczu w Parysowie nie nalegaliśmy na sędziego, aby odgwizdał walkower dla nas. Poszliśmy na rękę gospodarzom i mecz zaczął się z dużym opóźnieniem ? mówi.
W środowisku piłkarskim słychać także i głosy o rzekomym podpuszczaniu władz Amura przez działaczy Orła. Tych informacji nikt nie potwierdza. Pytanie jak zachowa się teraz Wilga Garwolin, jeśli Amur będzie nadal chciał dalej korzystać z usług Daniela Fica i Przemysława Głowali, którzy w nadwiślańskim klubie występowali na zasadzie wypożyczenia z Wilgi Garwolin.
Poniżej prezentujemy sytuacje w tabeli warszawskiej B-Klasy ? obecną po lewej oraz z uwzględnieniem walkoweru w meczu Orzeł ? Wilga II. Kolejno mecze, punkty, bramki.
łk
Napisz komentarz
Komentarze