Po zmianie stron Wilga ruszyła do zdecydowanych ataków. Podobnie jak w meczu z Mszczonowianką Łukasza Mariak piłkę po raz pierwszy w drugiej połowie miał w rękach w 74. minucie. Zaraz po wznowieniu gry na bramkę gości uderzał Kamil Zawadka. Strzał z główki Michała Kępki w 52. minucie poszybował nad poprzeczką. Wypożyczony z Legii Warszawa napastnik cztery minuty później stanął oko w oko z bramkarzem Victorii. Strzał po długich rogu z trudem obronił rosły goalkeeper gości.
Napór gospodarzy dał bramkowy efekt w 77. minucie. Wrzutkę z prawego skrzydła strzałem głową z sześciu metrów wykończył Kępka. Radość Wilgi z prowadzenia nie trwała długo. W 79. minucie pierwsza składna akcja Victorii zakończyła się golem Wojciecha Wociala. Nie minęło sześć minut od gola otwierającego wynik, a GKS już przegrywał. Tym razem obrońcy gospodarzy nie upilnowali Marcina Kuśmierczyka.
- W pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Nie mieliśmy forsować tempa przy takiej pogodzie, ale gra nie wyglądała dobrze. W końcówce spotkania zabrakło konsekwencji. Nie możemy najskuteczniejszego zawodnika gości zostawiać wolnego w polu karnym ? przyznał trener Wilgi Marek Krawczyk. ? Zagraliśmy dobry mecz, szkoda, że nie przełożyło się to na punkty ? dodał.
W środę Wilga zagra zaległy mecz 17. kolejki. Wyjazdowym rywalem będzie Okęcie Warszawa, z którym GKS jesienią zremisował 1:1. W tym spotkaniu trener Krawczyk nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za kartki Wachnickiego i Grązki.
Wilga Garwolin ? Victoria Sulejówek 1:2 (0:0)
Bramki: Michał Kępka ? Wojciech Wocial, Marcin Kuśmierczyk
Wilga: Mariak, Talar, Korgul, Grązka, Mianowski, Dróżdż (Baranowski), Puciłowski, Kowalski (Szostak), Kamil Zawadka, Makulec (Wachnicki), Kępka.
łk
Napisz komentarz
Komentarze