Żyrardowianka przetrwała początkowy napór rywala i w 54. minucie wyprowadziła skuteczną kontrę. Strzał Marcina Jakóbiaka dał prowadzenie przyjezdnym. GKS był bliski wyrównania sześć minut później. Lewą stroną przedarł się Łukasz Puciłowski, który wystawił piłkę na 11 metr Piotrowi Talarowi. Uderzenie obrońcy zostało zablokowane.
W 66. minucie było już 0:2. Piłka po kolejnej kontrze trafiła do Bartłomieja Muchy. Zawodnik Żyrardowianki wziął na plecy obrońcę Wilgi. Obrót i gol. W kolejnych minutach gra gospodarzy była chaotyczna. W 80. minucie bliski przedarcia się w polu karnym był wprowadzony po przerwie Piotr Szostak. Chwilę wcześniej w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Kępka.
- Mamy zbyt dużo słabych punktów. Szczególnie w obronie. Nie ma co tego ukrywać. W takich meczach, w których nie stwarzamy sytuacji bramkowych, nie powinniśmy też ich tracić. Przed własną publicznością jeśli nie można wygrać meczu, to trzeba go zremisować ? przyznał trener Wilgi Marek Krawczyk.
W środę GKS zagra na wyjeździe z Mszczonowianką.
Wilga Garwolin ? Żyrardowianka Żyrardów 0:2 (0:0)
Bramki: Marcin Jakóbiak, Bartłomiej Mucha
Wilga: Mariak, Wielgosz, Grązka, Korgul, Talar, Baranowski (Szostak), Kamil Zawadka, Puciłowski, Kowalski, Makulec (Trojanek), Kępka.
Napisz komentarz
Komentarze