Każdy kto odwiedza słoniarnię warszawskiego ZOO, przechodzi obok tablicy z nazwiskiem naszego biegacza. ? Zaproszenie na konferencję prasową było dla mnie miłym zaskoczeniem. Tablica z moim nazwiskiem to wielki zaszczyt i miły akcent podkreślający to, co robi się na co dzień ? przyznaje w rozmowie z nami Marcin Gałązka (na zdjęciu pierwszy z prawej).
Radość z wyróżnienia przyćmiła poważna kontuzja, której nabawił się biegacz z Rębkowa. ? Jestem dwa miesiące po rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Czeka mnie jeszcze pół roku rehabilitacji. Mam nadzieję, że uda mi się wystartować 11 listopada w imprezie na koniec sezonu ? planuje lekkoatleta.
łk
fot. Bieg Dookoła ZOO
Napisz komentarz
Komentarze