Pewna wygrana partii otwarcia wprowadziła rozluźnienie w szeregach przyjezdnych. W drugim secie zabrakło przyjęcia, co przełożyło się na niską skuteczność w ataku. Do dobrej gry SPS wrócił w kolejnej części gry. Gdy na 12:5 asa zaserwował ponownie Ozimek było jasne, że 4CV obejmie prowadzenie w meczu.
Czwarta partia to ponowne wysokie prowadzenie siatkarzy z Garwolina. Miejscowi nie potrafili znaleźć recepty także na środkowych Kamila Barana i Damiana Wilkiego. Gdy przyjezdnym do wywiezienia ze stolicy cennych 3 punktów brakowało zaledwie 2 punktów, na zagrywkę w MOS wszedł Mateusz Prudzyński, którego siatkarskiego rzemiosła uczył w GTS Jakub Sokołowski, obecny trener 4CV. Dzięki zagrywkom wychowanka Wilgi MOS odrobił 3 punkty. Po kolejnych 2 błędach garwolinian na tablicy wyników pojawił się remis po 23. W końcówce z gry nerwów lepiej wyszli goście. Spotkanie zakończyła udana ?kiwka? Zawiszy.
Rzut okiem na statystyki dostarczone przez Karola Krawczyka. Najskuteczniejszym zawodnikiem 4CV był dzisiaj Krzysztof Zawisza, zdobywca 25 punktów. Wilki dołożył 12, a po 10 Kisiel i Baran. Na koncie Ozimka zapisano 7 oczek. Po raz kolejny udane zawody na pozycji libero rozegrał Zygadło.
W zespole MOS nie zagrał Mateusz Trzmiel. Kolejny wychowanek GTS Wilgi leczy uraz stawu skokowego.
Za tydzień SPS zagra u siebie Orlikiem (godz. 13). W październiku lepsi byli zawodnicy z Przytyku.
MOS Wola Warszawa ? SPS 4CV Garwolin 1:3 (-20, 21, -18, -23)
4CV: Trzmielewski, Kisiel, Ozimek, K. Zawisza, Baran, Wilki, Zygadło (libero) ? Kurek, Jakubowski, Grabowski.
łk
{loadposition tabela2}
Napisz komentarz
Komentarze