Proboszcz parafii w całym wydarzeniu widzi nie tylko sukces z zakończenia kolejnego etapu prac, ale także wiele symbolicznych odniesień. ? Wszystkie prace tak się układały, że postawienie kopuły z krzyżem przypadło akurat na Wielki Piątek. Zaczęliśmy rano, ale za pierwszym razem się nie udało. Potrzebowaliśmy pomocy drugiego dźwigu, tak jak Pan Jezus potrzebował Szymona Cyrenejczyka na swojej drodze. Ostatecznie kopułę udało się ustawić punktualnie o 12. Tak jak krzyż z Jezusem w Jerozolimie ustawiono dokładnie ?kiedy słońce było w zenicie? ? opowiadał ks. Janusz Sałaj, proboszcz parafii w Uninie.
Parafia istnieje od 21 lat i liczy w tej chwili ponad 1200 osób. Przebudowa świątyni trwa już 6 rok. Na pytanie, kiedy remont się zakończy, ksiądz proboszcz odpowiada ? Pan Bóg jedne raczy wiedzieć. Przynajmniej jeszcze kolejne 2-3 lata. Lista prac, które trzeba wykonać jest jeszcze bardzo długa. Oświetlenie w środku kościoła, przebudowa chóru i całe wykończenie wnętrza. ? Teraz trzeba dokończyć nakrywanie dachu i wykończyć wieżę oraz kopułę ? wylicza ks. Janusz Sałaj. Prawdopodobnie na jesieni w wieży zawisną trzy dzwony, każdy ważący około 300 kg.
Justyna Dybcio
Napisz komentarz
Komentarze