środa, 2 kwietnia 2025 01:24
Reklama
Reklama

Najpierw rozbił busa, potem uciekał pieszo… ale daleko nie zaszedł!

Dziś rano na trasie S17 w kierunku Warszawy doszło do zderzenia busa z ciężarówką. Sprawca zdarzenia uciekł pieszo w pobliskie pola. Dogonił go inny uczestnik ruchu. Okazało się, że 41-latek był pijany i nie miał prawa jazdy. Już trafił do policyjnego aresztu.
Najpierw rozbił busa, potem uciekał pieszo… ale daleko nie zaszedł!

Autor: OSP Wola Korycka

Dzisiaj (24.02) o godz. 7:22 do dyżurnego garwolińskiej komendy wpłynęła informacja, że na trasie S17 w kierunku Warszawy doszło do zderzenia busa z samochodem ciężarowym. Ze zgłoszenia wynikało, że kierowca prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu i uciekł pieszo w pola. 

Reklama

Na miejsce od razu zostały skierowane najbliższe patrole ruchu drogowego oraz z okolicznych posterunków. Jeszcze przed ich przybyciem kierowca busa został ujęty przez innego uczestnika ruchu, który widział całą sytuację. Dogonił go, a następnie przekazał policjantom. 

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 41-letni mieszkaniec Świdnika prowadził busa, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu i uderzył w tył jadącej przed nim ciężarówki. Po zdarzeniu 41-latek uciekł w pola. Jak się okazało był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. W trakcie dalszej weryfikacji policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Jak sam przyznał, prawo jazdy stracił niedawno za jazdę pod działaniem alkoholu i czeka go sprawa w sądzie.

41-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostaną przeprowadzone czynności z jego udziałem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pobawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierowanie pojazdem bez uprawnień, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych oraz zakaz kierowania pojazdów.

KPP Garwolin


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama