Początek spotkania zdominowali gospodarze dzisiejszego starcia. Zawodnicy UKS odrzucili rywala od siatki i seryjnie zdobywali punkty. Po kilku minutach zrobiło się 12:3, a set ostatecznie miejscowi wygrali 25:8.
Druga część zaczęła się od niespodziewanego prowadzenia gości 4:2. Chwilowe problemy ze skutecznym odbiorem po stronie UKS udało się szybko zażegnać. Dwójka prowadziła 11:7 i 15:9. Pierwszą piłkę setową gospodarze mieli już przy stanie 24:14. Skończyło się na 25:17.
Najbardziej zacięta była trzecia partia. Dekoncentrację UKS w kolejnych akcjach wykorzystywali gracze ze stolicy. MOS prowadził 7:4 i 13:11. Sygnał do odrabiania strat dał punktowym zagrywkami Antoni Napłoszek. Atakujący wyprowadził swój zespół na prowadzenie 14:13. Goście jednak nie złożyli broni. Przyjezdni w końcówce mogli pokusić się o przedłużenie meczu, bo prowadzili 21:19. Wtedy kolejne zagrywki Napłoszka zrobiły swoje. Skuteczny blok i autowy atak gości sprawiły, że siatkarze UKS mogli cieszyć się z drugiej trzypunktowej wygranej w sezonie.
Kolejne spotkanie UKS zagra na wyjeździe z Plasem Warszawa.
- Spotkanie z gatunku zagadki. Nie znaliśmy zupełnie przeciwnika. Widać, że są to perspektywiczni chłopcy. U nas, poza trzecim setem, koncentrację mieliśmy na dobrym poziomie – oceni trener Dwójki Jakub Sokołowski.
UKS Dwójka Garwolin - UMKS MOS Wola Tramwaje Warszawskie III 3:0 (8, 17, 22)
UKS: Rękawek, Kaczyński, Napłoszek, Mikulski, Witak, Suchecki, Ozimek (libero) – Burakowski (libero), Zuchniak.
łk
Napisz komentarz
Komentarze