Na placu przy ZS w Miętnem odbył się montaż słowno-muzyczny, również przygotowany przez siedleckich uczniów. Wybrzmiały w nim m.in. poruszające fragmenty listów i wspomnień uczestników wydarzeń z 1984 roku, którzy, mimo grożących konsekwencji, sprzeciwili się władzom zdejmującym krzyże ze ścian szkoły. W programie artystycznym młodzież przypomniała przebieg strajku i podkreśliła rolę wspierających uczniów nauczycieli i przedstawicieli Kościoła – m.in. ks. Henryka Bujnika, ówczesnego dziekana garwolińskiego, ks. Jerzego Popiełuszki oraz bp. Jana Mazura, który podjął w tej intencji post o chlebie i wodzie.
Przed rozpoczęciem mszy zgromadzeni zobaczyli też nagranie ze świadectwem pani Mirosławy Ocypy-Owsińskiej, która brała udział w obronie krzyża.
W homilii bp Gurda przypomniał, że obchodzona w piątek Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa mówi o miłości Boga, która objawiła się w Chrystusie, a której znakiem jest krzyż. Podkreślił, że jako chrześcijanie potrzebujemy, by ten szczególny symbol był obecny w naszej codzienności – i mamy do tego prawo. Biskup siedlecki, zauważywszy, że 40 lat temu o egzekwowanie tego właśnie prawa upomnieli się uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem, podkreślał: „Człowiek wierzący w Boga nie jest gorszy od tych, którzy nie wierzą”.
Hierarcha wyraził uczestnikom strajku wdzięczność za ich świadectwo wiary i opór wobec ateistycznej ideologii. Podkreślił, że takiego świadectwa potrzeba nadal, by świadkami obrony wiary nie były tylko krzyże w garwolińskiej kolegiacie, ale też żywi ludzie.
W uroczystościach wzięła udział m.in. delegacja z Włoszczowy (diecezja kielecka). Również tam, podobnie jak w Miętnem, w 1984 roku młodzież broniła obecności krzyża w przestrzeni szkolnej.
Organizatorzy wydarzenia: Fundacja Nieprzeciętni i Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Diecezji Siedleckiej. Patronat honorowy: biskup siedlecki Kazimierz Gurda i biskup pomocniczy Grzegorz Suchodolski. Partner wydarzenia: Samorząd Województwa Mazowieckiego.
mat. pras.
Napisz komentarz
Komentarze