Pijany wjechał do rowu i dachował
Stracił kontrolę nad autem, zjechał do rowu i dachował. Mężczyzna, który wczoraj popołudniu spowodował groźnie wyglądającą kolizję, był kompletnie pijany. Na szczęście kierowca podróżował sam, a w chwili zdarzenia w pobliżu nie jechał inny pojazd, ani nie poruszały się osoby piesze. 41-letniemu mieszkańcowi powiatu garwolińskiego grozi do 3 lat więzienia.
Wczoraj (8.05) około godz. 18 dyżurny KPP w Garwolinie przyjął zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Damianowie (gm. Trojanów). Policjanci ruchu drogowego, którzy pracowali na miejscu ustalili, że 41-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego kierował osobowym volkswagenem. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, a następnie dachował. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu w organizmie okazało się, że mężczyzna ma aż 2,8 promila.
Na szczęście kierujący jechał sam i swoją jazdą nie zrobił krzywdy postronnym osobom. Zniszczeniu uległo jedynie auto. 41-latek trafił do szpitala na badania. Odpowie za swoje czyny przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat więzienia.
KPP Garwolin
fot. OSP Korytnica
Data dodania:
09.05.2024 10:58
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze