Artyści nie pozwolili się nikomu nudzić. Były spokojne ballady, piosenki z humorem, z przytupem i klaśnięciem. Raz przypominały hiszpańskie flamenco, innym razem słychać w nich było szantową nutę. Przebój ?Jedyne co mam, to złudzenia? śpiewali wszyscy na sali, bez względu na wiek i stopień wtajemniczenia w poezję śpiewaną. Nie zabrakło także znanych i lubianych utworów innych wykonawców ? Wspomnienie i Dziwny jest ten świat Czesława Niemena, czy Nie spoczniemy Czerwonych Gitar.
Koncert Czerwonego Tulipana to coś więcej niż poezja śpiewana. Chwilami był to po prostu dobry kabaret. Na tej płaszczyźnie wyróżnia się zdecydowanie Ewa Cichocka, która od początku do ostatniej minuty zaskakiwała publiczność nowymi wcieleniami. Kto nie słyszał ?Lokomotywy? po czesku, niech żałuje.
JuDy
Napisz komentarz
Komentarze