Jednego dnia Olaf biegał za pierwszymi motylami, a chwilę później leżał na oddziale hematologii, walcząc o życie. Ostra białaczka szpikowa... Wszyscy znamy to z migawek. Te dzieci z podłączonymi kroplówkami, z fryzurą na rekruta. Uwierzcie mi jednak, że to prawdziwi żołnierze walczący o swoje życie. Walczą przez długie miesiące, cierpliwie znosząc, co przygotował dla nich los. Chciałem być dla niego tarczą, wierząc, że obronie go przed każdym zagrożeniem. Ale kto bierze pod uwagę taki obrót spraw... Minęło 10 lat. Choroba wróciła, znowu wiosną i znowu Olaf ma fryzurę na rekruta. Miał być bal półmetkowy i najfajniejsze wakacje w życiu. Jest kolejna bitwa. On ma tylko szesnaście lat! I znowu walczy! Walczy najmocniej, jak potrafi. Potrzebuje jednak naszego wsparcia - pisze na stronie internetowej zbiórki Darek, tata Olafa.
NFZ wydało decyzję o odmowie refundacji leku, który miał być szansą dla Olafa. Potrzebna jest kwota 70 tys. zł, którą trzeba uzbierać w tydzień!
- Niestety nie dysponujemy taką kwotą. Dlatego błagam o Twoją pomoc! Podaruj Olafowi choćby złotówkę - prosi tata.
Aktualizacja, 28 maja, godz. 8. Wystarczyło niespełna 24 godzin, aby zebrać całą kwotę. Licznik zbiórki 100% osiągnął wczoraj po godz. 22.
siepomaga.pl/oprac. red.
fot. siepomaga
Napisz komentarz
Komentarze