„Dziś ekipie prowadzącej badania, udało się odnaleźć cembrowinę studni, która znajdowała się w centralnym punkcie skweru. Na zdjęciach z I wojny światowej już jej nie widzimy, musiała zostać zasypana. Studnia zachowała się na pocztówce wydanej na pocz. XX w. przez M. Mokotowa. Studnia znajdująca się na rynku została również opisana przez dr. Nowaka. Nakryta była dachem, była obrukowana i posiadała koło z łańcuchem. Służyła do pożarów. Od zrębu do lustra wody było 377 cm., a wody w niej było 348 cm” – informują o odkryciu pasjonaci z garwolin.org.
łk
Napisz komentarz
Komentarze