Policjanci z Łaskarzewa namierzyli auto, którym jechały trzy osoby, jednak na widok funkcjonariuszy kierujący pojazdem zaczął uciekać. Kiedy samochód wjechał na boczne drogi, kierowca i pasażerowie wybiegli z pojazdu. Po pieszym pościgu policjanci zatrzymali dwóch z nich. W akcję zaangażowani byli także funkcjonariusze z Maciejowic. W niedługim czasie, na jednej z pobliskich ulic, zatrzymali oni kolejnego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi kierowcy.
Mundurowi ustalili, że za kierownicą skradzionego pojazdu siedział 30-latek, który razem z 49-letnim kolegą pił wcześniej alkohol. Obaj tłumaczyli policjantom, że tylko "pożyczyli" samochód, bo zabrakło im alkoholu i musieli jakoś dostać się do sklepu. Szybko też wyszło na jaw, że 30-letni kierowca miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów, a w organizmie prawie 2 promile. Wszyscy trafili do policyjnej celi. Po wykonanych czynnościach trzeci z mężczyzn został zwolniony, ponieważ okazało się, że wsiadł do samochodu później i nie miał związku z jego kradzieżą.
30- i 49-latek odpowiedzą za przestępstwo zaboru pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia. Młodszy z nich usłyszał także zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz pomimo orzeczonego przez sąd zakazu. Za takie czyny grozi do 5 lat więzienia oraz wysoka kara grzywny.
KPP Garwolin
fot. arch. - zdjęcie ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentarze