Reklama

Strona główna
Artykuły
Aktualności
Aktualności
Walka z krą, walka z wodą

Walka z krą, walka z wodą

Aktualności
Aktualności

Zmarznięty grunt i odwilż sprawiają, że miejskie służby i strażacy mają pełne ręce roboty. ? Podtopienia mają charakter lokalny. Nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców czy mienia ? informował wczoraj Jerzy Makulec z magistratu. Dziś od południa strażacy walczą z krą na Wildze, która tamuje i spiętrza wodę. Poziom wody w Wildze cały czas się podnosi. Pierwsze sygnały o zaleganiu wody urzędnicy odnotowali w środę przy ul. Zawady. Dzień później zalegająca woda wdarła się na teren kilku posesji przy ulicach Wiejskiej, Hufca Orłów i Łąkowej. Wczoraj niepokojące sygnały odebrano ponownie z ulic Wiejskiej i Łąkowej.

25.02.2012 16:34

Dziś od rana strażacy pracują przy młynie na Wildze w centrum Garwolina. W południe dwie koparki rozpoczęły kruszenie lodowego zatoru, który powstał w tym miejscu. Sytuację monitorował burmistrz Tadeusz Mikulski oraz Jerzy Makulec z garwolińskiego magistratu.

Jak podkreśla Jerzy Makulec, pomoc przy podtopienia wykazują strażacy jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej dysponujący pompami o wysokiej wydajności. W walce z podtopieniami wykorzystywane jest także urządzenie do udrażniania przepustów należące do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

łk/jd

Data dodania: 25.02.2012 16:34

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu WirtualnyGarwolin.pl. DK MEDIA s.c. Justyna Dybcio, Łukasz Korycki z siedzibą w Garwolinie (ul. Stawki 3) jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

konio 26.02.2012 08:50

A niech robią ,a na "lodołamaniu" było licząc frekwencję nie jednorazowo oczywiście pół miasta,z drugiej strony czy Redakcje nie mają innego zajęcia jak szukać konia,zycie codziennie dostarcza chwytliwych tematów ,Miasto obfituje w tzw. VIP-ów gdzie tam ja "biedny" żuczek i moja pisanina miała by zainteresować Redaktorów.Zdrówka Panie Zygmuncie !!!Pozdrawiam!!!!konio

Treść komentarza

Podpis

MK 25.02.2012 22:27

Byłem, widziałem. Brawa za sprawną akcję i wręcz perfekcyjną pracę operatorów koparek. Zawodowcy. Włądze też stanęły na wysokości zadania.

Treść komentarza

Podpis

konio 25.02.2012 22:23

Pana Ostrowskiego z TG Garwolin.Pozdrawiam!!!!konio

Treść komentarza

Podpis

zygmunt 25.02.2012 21:56

Koniu to się podłożyłeś w tym momencie. Teraz jedna lub druga redakcja przejrzy foty, pójdzie na mecz zrobi fotki kibicom, popatrzy, n anie, porówna, zobaczy czy kogoś poznają z fotek "powodzowych", i napiszą kiedyś anonimowo że znamy cie konio, masz czterdzieści kilka latek, i jesteś szpakowatym brunetem, a na meczu to byłeś ubrany w .... uważaj na to co piszesz :) panie łukaszu, wypadało by zrobić jakąś chronologię, a nie tak dodawać jedno zdanie na końcu, albo zmieniać treść tekstu, bez jakiejkolwiek informacji dla czytelnika. Tak nie robią poważne gazety i portale, sam się pan podłożył.

Treść komentarza

Podpis

konio 25.02.2012 20:13

Byłem i obserwowałem akcję przez dość długi czas ,skąd tytuł ? Już wyjaśniam ,Mikulski ,Makulec ,Mukeś ,(Wielgosz) to chyba główni bohaterowie wydarzenia.Burmistrz nadzorował ,moim zdaniem sprawnie całą akcje która wzbudziła spore zainteresowanie Garwolaków ,również Pan Makulec z UM był tam gdzie trzeba, trzeci z moich bohaterów "Mukeś" w mistrzowski sposób "kruszył lody" które zagrażały upustowi na mostku przy młynie.Oczywiście OSP Garwolin również trzeba wymienić oraz resztę służb o których nie wspomniałem imiennie.Reasumując -akcja przeprowadzona wzorcowo(moje zdanie) ,przydatna nawet w celach szkoleniowych na przyszłość ,przy pomocy sprzętu lokalnego przedsiębiorcy uporano się z krą w bardzo prosty i pomysłowy sposób (pomysł z koparką uważam za świetny)Pozdrawiam!!!!konio

Treść komentarza

Podpis

a 25.02.2012 20:09

Że też nikt nie zauważył: z "powodzią walczył burmistrz z pracownikami magistratu". Nasuwa się pytanie: gdzie są w tym czasie nasi przedstawiciele czyli radni? Pewnie niektórzy opracowują antyburmistrzowskie teksty.

Treść komentarza

Podpis

Imię obowiązkowe 25.02.2012 19:34

ps. Wypadło by zaznaczyć co jest tekstem dodanym, wtedy nie było by takich komentarzy.

Treść komentarza

Podpis

Imię obowiązkowe 25.02.2012 19:33

dziękuję za wyjaśnienie, przepraszam za zamieszanie,ale jak zobaczyłem datę dodania informacji że jest z dziś, a komentarze wczorajsze to chyba zbyt impulsywnie zareagowałem. Jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienie

Treść komentarza

Podpis

Łukasz Korycki 25.02.2012 19:28

Witam, tekst o odwilży został wstawiony w piątek popołudniu, a dzisiaj został uzupełniony o wątek kruszenia kry, więc wszystko jest w porządku. Data została zmieniona, aby tekst był wyżej w tzw. sliderze. Pozdrawiam, Łukasz Korycki

Treść komentarza

Podpis

Imię obowiązkowe 25.02.2012 19:07

Dal czego tekst jest z SOBOTY godzina 17:34 a komentarze są z piątku !!!!!!! czyżby redakcja miała wcześniej przygotowane komentarze tylko nie zsynchronizowała sobie dat tekstu i komentarzy ha ha ha ale wpadka

Treść komentarza

Podpis

Imię obowiązkowe 25.02.2012 18:59

Ze zdjęć widać że jeszcze 10 minut i pewnie nie mieli byście czego fotografować ha ha ha, bystrzaki jesteście nie ma co, od rana ludzie już się kręcą i rozbijają lód a wy po 17 zjawiacie się jak jest już pozamiatane.

Treść komentarza

Podpis

Marek 25.02.2012 17:51

A mnie ta sytuacja przypomina zapis w dzienniku czynności jednego z dróżników, który był konsekwencją walki z krą lodową w latach sześćdziesiątych na Wiśle w Dęblinie. A zapis ten brzmiał: Bicie krów pod mostem.

Treść komentarza

Podpis

Pola 24.02.2012 20:38

Nieważne czy jest jakiś "nowszy", ten młyn swoje lata ma, więc spokojnie można nazwać go "starym".

Treść komentarza

Podpis

drozd 24.02.2012 17:12

Redaktorek napisał "stary młyn " ciekawe gdzie jest NOWY MŁYN Nie było sniegu w dorzeczach Wilgi to i latwo sie madżyc Panie Jerzy M

Treść komentarza

Podpis

robert 24.02.2012 16:15

Po pierwsze to kiedy,na jaki czas oraz ile można stawidła podnieść jest w gesti spółek wodnych i regulowane jest przez zapis jaki minimalny poziom piętrzenia musi pozostać . Czasy gdy kazde wezbranie skutkowało podniesieniem stawideł skończyły się kazde nieuzasadnione i nadmierne spuszczanie wody bedzie skutkować zgłoszeniem do rzgw .To że kogos woda zalewa oznacza tylko to ze należy pociągnąć do odpowiedzialności osoby które dopuściły do pozwolenia na budowę na takich terenach.

Treść komentarza

Podpis