- Nie ma kim pracować – rozpoczyna dyrektor szpitala Krzysztof Żochowski, gdy pytamy o powody decyzji. Na pediatrii pracuje trzech lekarzy na kontraktach. Dwóch z nich zapowiedziało, że nie przedłuży obecnych umów. – Trzeci lekarz powiedział, że może pracować, ale nie w roli kierownika, a bez kierownika oddziału nie da się prowadzić – wyjaśnia nasz rozmówca. - Lekarz jest wolnym zawodem. Lekarze mieli kontrakty, które uczciwie wypełniają do końca roku i po prostu nie chcą podpisać nowych – dodaje.
Małych pacjentów z końcem roku przejmie oddział w Mińsku Mazowieckim. Najbliższe oddziały dla dzieci znajdują się także w Otwocku, Łukowie, Puławach lub w dużych ośrodkach w Warszawie i Lublinie.
W opinii Krzysztofa Żochowskiego „bezsprzecznie wpływ na taką decyzję” miał internetowy hejt na lekarzy. – Żadne skargi na lekarzy tego oddziału do mnie nie wpłynęły. W tej chwili odbyły się dwie kontrole – Rzecznika Praw Pacjenta oraz wojewódzkiego konsultanta na zlecenie ministerstwa zdrowia. Czekamy na ich wyniki – podkreśla dyrektor.
Po ewentualnym zawieszeniu oddziału, pomieszczenia pozostaną niewykorzystane. – Cały czas wierzę, że uda się ponownie uruchomić pediatrię. Zawieszenie może być anulowane, jeśli okaże się, że mamy lekarzy – zaznacza nasz rozmówca.
Oddział pediatryczny funkcjonuje od początku istnienia szpitala.
łk
Napisz komentarz
Komentarze