Przez niemal połowę drugiej części gry wynik nie uległ zmianie. Trenerskiego nosa miał Karol Zawadka. Na pół godziny przed końcem trener GKS wpuścił Pawła Pyrę, a ten już pięć minut później dał prowadzenie swojemu zespołowi, wykorzystując podanie Damiana Papiernika. W 75. minucie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik Zamłynia, który spowodował rzut karny. Niestety, Wilga nie wykorzystała trzeciej jedenastki w tym sezonie. Strzał Sebastiana Papiernika obronił bramkarz rywala. W końcówce przewagę przyjezdni udokumentowali dwoma trafieniami, przy których asystował Grzegorz Piesio. Dublet skompletował Pyra, a wynik spotkania ustalił Sebastian Grzegorczyk.
- Wiemy, z jakimi drużynami musimy wygrywać. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że nikt nie odda łatwo punktów. Dobrze, że po raz kolejny inkasujemy punkty na wyjeździe. Szkoda, że nie wykorzystujemy większej ilości sytuacji, które sobie stwarzamy ? ocenił trener Wilgi Karol Zawadka.
W sobotę do Garwolina przyjedzie Victoria Sulejówek, jedna z trzech drużyn, która z 21 punktami, przewodzi IV-ligowej stawce (początek meczu o godz. 14).
Zamłynie Radom - Wilga Garwolin 1:4 (1:1)
Bramki dla Wilgi: Piotr Talar 45` (as. Sebastian Papiernik), Paweł Pyra 65` (as. Damian Papiernik), 84` (as. Grzegorz Piesio), Sebastian Grzegorczyk 89` (as. Grzegorz Piesio)
Czerwona kartka dla Zamłynia: Dominik Łyko 75`
Wilga: Gandarela, D. Papiernik, Kozikowski Talar, Zalewski, Piesio, Rudzki (85` Szczypek), S. Papiernik (85` Piotrowski), Alot (60` Pyra), Grzegorczyk, Paszkowski (83` Jarzyna).
łk
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze