Wilga wróciła na prowadzenie w 19. minucie. Sebastian Papiernik pomknął prawym skrzydłem. Centrę pomocnika kapitalnie przeciął głową, wpadający w pole bramkowe Paszkowski. Na osiem minut przed przerwą powinno być 3:1. Najpierw Grzegorz Piesio ofiarnie utrzymał piłkę w narożniku boiska i podał ją do S. Papiernika. Skrzydłowy minął w polu karnym trzech obrońców, trącił futbolówkę do Kacpra Kowalskiego, który wyłożył ją do Jakuba Wągrodzkiego. Jednak strzał ?Pelego? zamiast w siatce wylądował wysoko nad bramką. Po wznowieniu gry, szybko zrobiło się 3:1. W ?bilardzie? w polu karnym najlepiej odnalazł się Paszkowski, który strzałem po ziemi skompletował hat-tricka (6. gol w sezonie).
Po zdobyciu trzeciego gola Wilga dała się zepchnąć do głębokiej defensywy. Efekt? Stracona bramka po rzucie karnym podyktowanym za faul na rywalu. W końcówce GKS skupiał się przede wszystkim na kontrach. Precyzji brakowało Papiernikowi, Wągrodzkiemu czy Piotrowi Jarzynie. Wynik w 86. minucie ustalił rezerwowy Przemysław Alot, który wykorzystał dośrodkowanie Grzegorza Piesio.
- Bardzo się cieszymy, że zdobyliśmy trzy punkty. Moim zdaniem byliśmy drużyną dominującą. Strzeliliśmy w idealnym momencie bramkę na 3:1. Mieliśmy idealną okazję, żeby zamknąć spotkanie na 4:1, ale się nie udało. Był moment, że przeciwnik zepchnął nas do defensywy. Cieszą bramki i sytuacje, które stwarzaliśmy. Duże słowa uznania dla chłopaków, bo zrealizowaliśmy to co ćwiczyliśmy na treningach ? skomentował trener Wilgi Karol Zawadka.
W następnej kolejce Wilga zagra na wyjeździe z beniaminkiem Płomieniem Dębe Wielkie.
{avsplayer videoid=205}
Wilga Garwolin ? Mazur Karczew 4:2 (2:1)
Bramki: Tomasz Paszkowski 2` (as. Kacper Kozikowski), 19` (as. Sebastian Papiernik), 49`, Przemysław Alot 86` (as. Grzegorz Piesio) ? Marcin Raszka 12` (as. Filip Prochowski), 66` (rzut karny)
Wilga: Gandarela, D. Papiernik, Kozikowski, Piotrowski, Rudzki (58` Zalewski), Piesio, Wągrodzki, Kowalski, Grzegorczyk (67` Alot), Paszkowski (80` Jarzyna), S. Papiernik (88` Zabiegałowski).
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze